
W Rosji rozbił się prywatny odrzutowiec. Na pokładzie mógł być Jewgienij Prigożyn
Rosawiacja podała, że na liście pasażerów samolotu, był Prigożyn. Portal Meduza, powołując się na media społecznościowe, napisał, że na pokładzie mógł być nie tylko Prigożyn, ale też jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin pseudonim "Wagner". Od pseudonimu Utkina wzięła nazwę najemnicza firma wojskowa - Grupa Wagnera.
Nie ma oficjalnych informacji na temat tego, kto w rzeczywistości znajdował się na pokładzie samolotu, a petersburski portal Fontanka przekazał w środę, że bliscy nie mogą dodzwonić się do Prigożyna. Według informacji przekazywanych w mediach, samolot mógł zostać zestrzelony przez system obrony powietrznej, a szefostwo Grupy Wagnera ma nieoficjalnie potwierdzać śmierć Jewgienija Prigożyna i Dmitrija Utkina. Informacja o śmierci Jewgienija Prigożyna pojawiła się również w rosyjskiej telewizji państwowej.
Część niezależnych komentatorów ma wątpliwości, czy szef Wagnerowców i jego zastępca Dmitrij Utkin rzeczywiście znajdowali się na pokładzie maszyny.
- Nie zaryzykuję i nie przedstawię żadnych prognoz, czy przypuszczeń. Mogło się zdarzyć wszystko. Jedynie wtedy, gdy na miejscu są zwłoki i nam jej pokażą znacznie zmaleje ryzyko ewentualnej mistyfikacji zorganizowanej przez samego Prigożyna - stwierdził niezależny dziennikarz Denis Korotkow.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Czy na pokładzie mogło dojść do zamachu?
Jak zaznaczyła Meduza, w środę minęły dokładnie dwa miesiące od rozpoczęcia przez Prigożyna buntu.
Rosyjskie media podały, że w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji rozbił się prywatny odrzutowiec typu Embraer.
Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych samolot leciał z Moskwy do Petersburga. Na pokładzie było 10 osób, w tym trójka członków załogi. Samolot rozbił się koło miejscowości Kużenkino.
Źródło:
