Rośnie zagrożenie przy polskiej granicy. Białoruska armia sz...
Rosyjska Grupa Wagnera szkoli się z białoruską armią
Jak podaje ukraińska agencja UNIAN, szkolenia - według zapowiedzi Mińska - mają trwać na poligonie koło Brześcia przez tydzień. Biorą w nich udział oddziały białoruskich Sił Operacji Specjalnych wspólnie z przedstawicielami Grupy Wagnera.
Według ocen białoruskiego wywiadu wojskowego (HUR) na Białoruś do środy przybyło około 700 najemników z Grupy Wagnera. Tego samego dnia wjechała na Białoruś kolejna kolumna aut wagnerowców, złożona z około 100 pojazdów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Jak długo wagnerowcy będą przebywać na Białorusi?
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał w najnowszym raporcie, że w bazie wagnerowców w Osipowiczach w obwodzie mohylewskim na Białorusi był 18 i 19 lipca właściciel Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn. Wręczył on sztandar najemników dowódcy o pseudonimie Pionier, który - jak ocenia ISW - będzie dowodził Grupą Wagnera na Białorusi.
"Prigożyn oświadczył, że personel Grupy Wagnera pozostanie na Białorusi przez jakiś czas" i że "po przegrupowaniu na Białorusi wyruszy w nową podróż do Afryki" - relacjonuje ISW. Inny dowódca, przedstawiony jako Dmitrij Utkin - a więc główny dowódca wagnerowców, od którego pseudonimu ("Wagner") wzięła się nazwa formacji - powiedział, że "jest to tylko początek największej pracy, która zostanie wykonana wkrótce" - relacjonuje ISW.
Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu Grupy Wagnera na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tysięcy będą stacjonowali w obwodzie mohylewskim, w rejonie Osipowicz. Jest tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie remontowana baza we wsi Cel - była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych.
Stanisław Żaryn o szkoleniach Grupy Wagnera. "Nie jest to dla nas zaskoczeniem"
- Było dla nas oczywiste, że jednym z potencjalnych scenariuszy jest wykorzystanie wagnerowców do tego, żeby drażnić Polskę, prowokować w Polskę. Ten kierunek włączenia się wagnerowców w działania w okolicach Brześcia nie jest zaskakujący - powiedział w czwartek Polskiej Agencji Prasowej Stanisław Żaryn komentując informacje o wspólnym szkoleniu.
- Nie jest też dla nas zaskoczeniem - była to dla nas wiedza znana - wiemy, że w najbliższym czasie Białorusini będą prowadzili szereg ćwiczeń wojskowych - podkreślił.
Zaznaczył, że wciąż nie jest jasne, jak daleko posuną się wagnerowcy i do czego zostaną konkretnie wykorzystani. "Ale ten kierunek - że będą wykorzystywani przeciw Zachodowi, braliśmy od początku pod uwagę" - podkreślił sekretarz stanu w kancelarii premiera.
- Widzimy w tej chwili ich obecność na Białorusi - ona się zwiększa, identyfikujemy kolejne transporty i ta ostateczna skala zaangażowania wciąż nie jest jasna, ale polskie służby trzymają rękę na pulsie i monitorują, co wagnerowcy robią i jak wielu ich tam przybędzie - zapewnił minister w KPRM.
lena
Źródło: