Od poniedziałku zespół Bruk-Betu Termaliki przygotowuje się do nowego sezonu pod okiem trenera Mariusza Rumaka, który w ubiegłym tygodniu podpisał z klubem z Niecieczy dwuletni kontrakt.
- Miałem kilka propozycji pracy z ekstraklasy i pierwszej ligi - zdradza Rumak. - Te bardziej konkretne były z niższej klasy rozgrywkowej. Z ekstraklasy miałem jedynie zapytania, aż w końcu pojawiła się oferta z Bruk-Betu Termaliki. Była bardzo konkretna, dlatego szybko porozumiałem się z właścicielami klubu - dodaje.
Nowy szkoleniowiec przekonuje, że ma swój pomysł na prowadzenie zespołu i styl gry, który ma sprawić, że „Słonie” w nadchodzącym sezonie będą prezentować się dużo korzystniej niż w zakończonych niedawno rozgrywkach.
- Główny cel jest taki, że zespół ma cały czas się rozwijać, iść do przodu. Zamierzam osiągnąć z drużyną jeszcze lepszy wynik niż miało to miejsce w sezonie 2016/17 - deklaruje trener. - Uważam, że jak na klub, który dopiero od dwóch lat występuje w ekstraklasie, jest to bardzo ambitny i zarazem osiągalny cel. Warunki, jakie zawodnicy mają stworzone do pracy oraz sam zespół, który zostanie jeszcze uzupełniony i wzmocniony, daje realne nadzieje na wywalczenie jeszcze lepszego miejsca w tabeli niż w tym roku. Nie ukrywam, że chciałbym także, żeby drużyna Bruk-Betu Termaliki była rozpoznawana po sposobie i stylu gry - podkreśla Rumak.
Wiadomo już, że w nadchodzącym sezonie w ekipie „Słoni” zabraknie Bartłomieja Babiarza, Dalibora Plevy, Sebastiana Ziajki, Kornela Osyry, Dawida Nowaka, Wojciecha Kędziory i Wołodymyra Kowala.
W tej grupie najbardziej zasłużonym dla klubu z Niecieczy jest Pleva, który w zespole występował przez sześć sezonów, jest rekordzistą w oficjalnych występach w drużynie (159 spotkań). Wcześniej z Bruk-Betem pożegnali się bramkarz Krzysztof Pilarz (przeniósł się do Arki Gdynia) oraz obrońca Guilherme (podpisał trzyletni kontrakt z wicemistrzem Polski, Jagiellonią).
Po odejściu z zespołu aż dziewięciu zawodników konieczne będą wzmocnienia.
- W klubie zostali wszyscy skrzydłowi i ofensywni pomocnicy, mamy także Łotysza Vladislavsa Gutkovskisa, dlatego teraz najważniejszą kwestią jest wzmocnienie drużyny jednym klasowym napastnikiem - uważa Rumak. - Równie ważne jest w tej chwili wzmocnienie linii defensywnej. Kornel Osyra po zakończeniu okresu wypożyczenia musiał wrócić do Piasta Gliwice i choćby na jego miejsce pilnie potrzebny jest środkowy obrońca. Brakuje nam także bocznych defensorów.
Jednym z nowych obrońców Bruk-Betu Termaliki ma być 26-letni reprezentant Łotwy Vitalijs Maksimenko. - W tej chwili jesteśmy na etapie rozmów z piłkarzem i jego agentem, jego transfer do naszego klubu jest więc realny. Cały czas o to zabiegamy - potwierdził szkoleniowiec niecieczan.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU