Zarząd Zieleni Miejskiej (ZZM), powołany w tym roku, przeprowadzi się do dworku rodziny Bemów w planowanym do utworzenia parku Duchackim przy ul. Estońskiej. Urzędnicy, którzy mają dbać o zieleń w całym mieście, będą zatem pracować na jednym z terenów, jakimi się opiekują.
Nie zajmą jednak całego zabytkowego budynku, tylko piętra. Na parterze powstaną m.in. sale do nauki ekologii dla uczniów krakowskich szkół i przedszkolaków oraz kawiarnia. Dworek trzeba jednak wcześniej wyremontować.
W przeszłości dwór rodziny Bemów pełnił funkcję centrum kultury i historii dla całej okolicy. Tutaj swoją skrytkę mieli ponadto żołnierze Armii Krajowej w czasie wojny, tu odbywały się też koncerty fortepianowe i plenery artystyczne.
Adaptacja budynku to część inwestycji, która ma polegać na zagospodarowaniu zaniedbanego parku na Woli Duchackiej. Wcześniej ten obszar był w rękach rodziny Bemów. Groziła mu zabudowa, bo właściciele mogli sprzedać nieruchomość deweloperom, ale władze miasta porozumiały się z nimi i teren przejęły w 2012 roku.
Negocjacje trwały od roku 2009, trzy hektary terenu wraz z zabudowaniami wyceniono na 8 mln zł, ale takich pieniędzy gmina na ten cel nie miała. Ostatecznie w zamian oddano działki w innej części Krakowa i dopłacono jeszcze ok. 2 mln zł.
Mieszkańcy liczyli, że po uratowaniu tego miejsca prace nad utworzeniem parku rozpoczną się już w 2013 roku, ale tak się nie stało. Sytuacja od tej pory jednak się zmieniła.
- Obecnie trwają już prace nad zaprojektowaniem parku i przebudowy dworu. Liczymy, że w marcu przyszłego roku uda się pozyskać pozwolenie budowlane - mówi Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora ZZM. - Miejsce do nauki dla dzieci w budynku będzie bazą wypadową, aby z nimi zwiedzać park i np. opowiadać o drzewach - dodaje. Swoją siedzibę w budynku ma też mieć Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej. A kawiarnia będzie służyć wszystkim odwiedzającym przyszły park.
Pieniądze na inwestycję, ok. 11 mln zł, mają się znaleźć w budżecie miasta na 2016 rok. Prace powinny ruszyć wiosną. Możliwe jednak, że będą wykonywane etapami i potrwają kilka dobrych lat, bo sporo jest do zrobienia. Trzeba wytyczyć i wybudować alejki, zainstalować oświetlenie, postawić ławki, kosze, a ponadto zagospodarować trzy małe stawy.
Park będzie szczególnie cieszył dzieci z pobliskiego Przedszkola nr 51.