Kobiety i męsko-damskie relacje inspirują Allena właściwie od początku jego twórczej drogi. Może dlatego że poświęca im sporo uwagi, potrafi dostrzec w swych aktorkach coś wyjątkowego, "coś", czego nie udało się dostrzec innym reżyserom.
Z Diane Keaton uczynił ikonę lat 70. ubiegłego wieku. Wszystko za sprawą jej znakomitej kreacji w "Annie Hall", w którym zagrała neurotyczną intelektualistkę szukającą własnej drogi. Na sposobie ubierania się tytułowej bohaterki do dziś wzorują się miliony kobiet na całym świecie. Kostium Annie odgrywa zresztą w filmie znaczącą rolę. To w końcu jej ubiór - szerokie, zapinane w pasie spodnie, kamizelka, biała koszula, kapelusz i krawat (scheda po babci Hall) - przyciągnął uwagę Alvy'ego (gra go sam Woody Allen). Strój Annie był bez wątpienia niepowtarzalny, wyróżniający ją na tle innych bohaterek pojawiających się w filmie. Podkreślał jej wyczucie stylu, ale także indywidualny charakter postaci. Bohaterka sprawiająca wrażenie zagubionej okazała się wrażliwą artystką, śpiewającą wieczorami w nowojorskich pubach.
Allenowi wiele zawdzięcza także Mia Farrow, która stała się muzą Allena po jego rozstaniu z Keaton. Aktorka ma jednak zapewne na ten temat zupełnie inne zdanie. Związek Farrow i Allena zakończył się bowiem obyczajowym skandalem. Reżyser nawiązał romans z Soon-Yi - córką zaadoptowaną przez Farrow w poprzednim związku. Aktorka odkryła ich romans, podczas gdy reżyser rozpoczynał pracę nad filmem "Tajemnica morderstwa na Manhattanie". Gdyby nie emocjonalny cios , jakiego doznała, to pewnie ona zagrałaby w nim główną rolę. Natychmiast zerwała jednak umowę z Allenem, a jej miejsce zajęła znowu Diane Keaton. Dawna muza zrobiła to jednak tylko ze względu na przyjaźń łączącą ją z reżyserem.
Od 1997 roku do dziś Allen i Soon-Yi są małżeństwem. Od tego czasu ucichły też plotki na temat romansów słynnego nowojorczyka z jego kolejnymi aktorkami. Można więc założyć, że reżyser odnalazł swą prawdziwą muzę i wewnętrzny spokój na gruncie prywatnym.
Na płaszczyźnie zawodowej nie przestały go jednak fascynować inne kobiety. Do jego ostatnich najgłośniejszych odkryć należy zaliczyć blond piękność Scarlett Johansson, która wystąpiła we "Wszystko gra", "Scoop. Gorący temat" oraz świetnej "Vicky, Cristinie, Barcelonie". Choć aktorka zagrała tylko w trzech filmach mistrza amerykańskiej komedii, Allen wyznał w jednej z rozmów, że za każdym razem gdy rozpoczyna pracę nad nowym projektem, widzi jej twarz na planie swego filmu.
Teraz przyszła kolej na Cate Blanchett. Jaki efekt odciśnie w jej karierze udział w nowym filmie Allena? Rokowania są dobre, bo już dziś rola Blanchett jest typowana do Oscarów. Poza tym Allen ponownie nakręcił film w swym ukochanym Nowym Jorku, z którego wyniósł się kilka lat temu. Pracował za to w Barcelonie, Paryżu, Londynie i Rzymie. Jakość powstających tam
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
