https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechała z Angoli do Krakowa. Dostała mieszkanie w Willi Decjusza. Dlaczego?

Bartosz Dybała
Dziewiątą stypendystką Krakowa w ramach programu ICORN jest poetka Aaiún Nin
Dziewiątą stypendystką Krakowa w ramach programu ICORN jest poetka Aaiún Nin Materiały prasowe
W Krakowie w ramach programu Międzynarodowej Sieci Miast Schronienia ICORN zamieszkała nowa stypendystka. Przed najbliższe dwa lata Aaiún Nin, poetka, performerka i aktywistka z Angoli będzie przebywać w Willi Decjusza.

FLESZ - Długi COVID-19. Lista objawów

Dziewiątą stypendystką Krakowa w ramach programu ICORN jest poetka Aaiún Nin

Międzynarodowa Sieć Miast Schronienia (International Cities of Refuge Network ICORN) oferuje azyl pisarzom i obrońcom praw człowieka, którzy z powodu prześladowań nie mogą swobodnie żyć i tworzyć we własnej ojczyźnie. Powstała w 2005 r. w Norwegii. Jednym z pomysłodawców Sieci był Salman Rushdie - autor słynnych "Szatańskich wersetów", które wywołały gwałtowne protesty w świecie islamskim i nałożenie na autora przez ajatollaha Chomejniego fatwy - wyroku nakazującego każdemu prawdziwemu muzułmaninowi zabicie pisarza.

Wobec niejednoznacznej postawy władz Wielkiej Brytanii ochronę pisarzowi, zapewniło miasto Londyn, o czym Rushdi napisał później w swojej słynnej autobiografii "Joseph Anton". Obecnie Międzynarodowa Sieć Miast Schronienia ICORN skupia ponad 70 miast z całego świata, które łączy postawa solidarności z prześladowanymi pisarzami. Kraków przystąpił do Sieci w 2011 rok.

Dziewiątą stypendystką Krakowa w ramach programu ICORN jest Aaiún Nin - urodzona w Angoli poetka, artystka i aktywistka, podejmująca w swojej twórczości wątki dyskryminacji rasowej i płciowej, a także doświadczeń osób LGBT+. W roku 2016 emigrowała do Danii, gdzie nawiązała współpracę z artystami identyfikującymi się z kulturą queer (ruchem artystycznym i politycznym zorientowanym na emancypację osób nieheteronormatywnych). Swoją poezję wykonywała na żywo m.in. podczas Oslo Internasjonale Poesifestival w 2020 roku.

Wraz ze swoją ówczesną partnerką wystąpiła również w filmie dokumentalnym "Women of Water" wyreżyserowanym przez Patricię Bbaale Bandak w 2017 roku. Poezja Aaiún Nin czerpie z doświadczenia dzieciństwa i młodości spędzonych w tradycyjnej społeczności patriarchalnej i silnie zakorzeniona jest w kontekście postkolonialnej historii Afryki. W wierszach artystka często odwołuje się do sytuacji panującej w Angoli, m.in. poruszając problemy przemocy seksualnej wobec kobiet, fundamentalizmu religijnego, nierówności społecznych i rasizmu. Mieszkając w Kopenhadze, w swoich wypowiedziach Aaiún Nin podnosiła również kwestie dyskryminacji prawnej migrantów oraz systematycznej przemocy policyjnej w Skandynawii, a w kontekście ruchu Black Lives Matter wypowiadała się w obronie praw czarnoskórych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Szef

Jeśli ktoś pisze że nie jest "rasistą ani ksenofobem" to jego pierwszy problem bo bez tych dwóch rzeczy takie zjawiska oddawania wszystkiemu mniej umiejętnej ciemniejszej rasie się jedynie nasili wraz z wymieraniem "tubylców". Przypominam żyjemy w takim systemie w którym do końca tego wieku stan populacji Polski będzie przypominał zaraz ten powojenny wliczając w to imigrację!

K
Karol

To w końcu skąd ona przyjechała, z Algierii,Angolii czy Danii ?

Nie jestem rasistą ani ksenofobem, ale nie jestem też zwolennikiem ubogacania naszego kraju przez rzeszę emigrantów którzy nie garną sie do pracy, nauki języka, tylko oczekują socjalu.Nie chcą się integrować, ale żyć w swojej kulturze i ją rozprzestrzeniać w nowym środowisku. To tak jakby przyjąć pod swój dach gościa, a on żądał specjalnego traktowania i ustawiał wszystkich w domu łacznie z gospodarzem. Losy środowisk LGBT w krajach muzułmańskich mogą być dla mnie ciekawostką , ale na pewno nie problemem. Czarnoskórzy, LGBT nie mogą mieć specjalnych praw, ale nie powinni być prześladowani.

Dziwiąta stypendystka, to znaczy ,że jest jeszcze osiem o których nic nie wiemy, ale nasze oświecone kulturowo władze utrzymują ich z naszych podatków ? Dziwne, bo to raczej osoby ze środowisk LGBT wyjeżdżają z Polski do Danii, a nie odwrotnie. Z pisania wierszy to raczej nikt się nie utrzyma, trzeba podjać pracę zarobkową aby utrzymać siebie i rodzinę. Coś tam grosza może skapnąć jeżeli uda się wydać swoje poezje. Ta pani znalazła sobie sposób na życie jako czarna męczennica LGBT ? . Nie będę się rozpędzał, bo artykuł jest beznadziejnie napisany . Kto ją w końcu prześladuje ,co to znaczy emigrowała sobie do Danii, ale skąd, z Afryki ? tak po prostu wsiadła sobie pewnego dnia do samolotu w Angolii i wylądowała w KOpenhadze, dlaczego akurat tam ? jeżeli tak to powinno być pare słów, ile ma lat, z jakiego pochodzi środowiska, czym się tam zajmowała ,jakie ma wykształcenie, co ona będzie przez te dwa lata stypendium robiła w Polsce ? Willa Decjusza to piękny obiekt, ale na zadupiu, dlaczego akurat tam ją zakwaterowano ? Lepiej by się pewnie czuła mieszkając bliżej centrum, gdzie ludzie nie reagują na obcokrajowców o odmiennym kolorze skóry.

P
Politycznie poprawny

"Przyjechała z Algierii do Krakowa. Dostała mieszkanie w Willi Decjusza. Dlaczego? [..] Przed najbliższe dwa lata Aaiún Nin, poetka, performerka i aktywistka z Angoli będzie przebywać w Willi Decjusza"

Z Angoli, czy z Algierii -- Dybała sam już tego nie wie, i w sumie to jest bez znaczenia. Znaczenie ma: kto za to płaci? Otóż "pan płaci i pani płaci" -- dlatego, że ktoś tej "stypendystce" postanowił robić prezenty z kieszeni polskiego podatnika. Czemu? Bo czarna -- i niezafundowanie jej mieszkania w Willi Decjusza (przez dwa lata) to byłby "oczywisty rasizm".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska