WIDEO: Ptak przyfrunął z obrazami w strony rodzinne
autor: Stanisław Śmierciak/ Gazeta Krakowska
Historia, która doprowadziła do obecnej wystawy w starosądeckiej Galerii Pod Piątką jest jak baśn o królewiczu i księżniczce.
On, czyli Arur Ptak, wyjechał ze swojego Starego Sącza by rozwijać swój talent plastyczny studiując w Akademii Świętokrzyskiej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Tam spotkał ją, rodowitą kielczankę Darię Moroń, studiującą sztuki plastyczne w Uniwersytecie Humanistyczno - Przyrodniczym im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Wkrótce złączyly ich wielka pasja tworzenia i wzajemne uczucie.
Już razem ukończyli studia podyplomowe w zakresie wzornictwa przemysłowego w Politechnice Lubelskiej.
Wspólnie wychowują córeczkę. Dwuletnią Darię. Tworzą jednak oddzielnie, bo każde ma odmienną wizję dotarcia ze swym przekazem artystyznym do odbiorców. Jak odmienną można przekonać się na starosądeckiej wystawie.
Daria Maroń-Ptak prezentuje zestaw plansz składających się na jeden wielki obraz zatytułowany "Miasto w czerwieni".
Artur Ptak stara się zachwycić widzów bardzo nowoczesnymi, wręcz symbolicznymi, wyobrażeniami Madonny - Przenajświętszej Panienki. Do tego dokłada intrygujące cykle obrazów będacych jego malarskimi poszukiwaniami strukturalnymi oraz kilka zdjęć, bo fotografia też jest jedną z jego pasji twórczych.
Prace tych dwojga artystów łączy jedno - warto je obejrzeć.
