- Prezydent Putin dał nam wszystkim rewizjonistyczną wersję historii, która przyjęła formę dezinformacji, jaką widzimy zbyt często (...) Na szczęście dziś wszyscy jesteśmy świadomi, reporterzy na całym świecie są świadomi fabryki dezinformacji, jaką zdają się być prezydent Putin i Kreml - powiedziała Psaki podczas briefingu, krytykując poniedziałkowe przemówienie prezydenta Rosji podczas Dnia Zwycięstwa.
Władimir Putin powiedział, że za wybuch wojny odpowiedzialne są Stany Zjednoczone i państwa Europy Zachodniej.
- Sugestia, że ta wojna została spowodowana przez zachodnią agresję, czy zachodnie plany jest ewidentnie fałszywa i absurdalna - skomentowała Jen Psaki.
Rosyjska propaganda oskarża Zachód. "Rosja nie miała innego wyjścia"
W poniedziałek podczas swojego wystąpienia, Putin podkreślił tezy, jakie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę głosi kremlowska propaganda. Zaznaczył, że "neonaziści' wspierani przez zachód, chcieli odbić zajęty w 2014 roku Donbas, a Rosja "podjęła jedyną słuszną decyzję". Zaznaczył, że Rosja "nie miała innego wyjścia".
Taka narracja jest powtarzana w Moskwie od samego początku rosyjskiej inwazji. Jest to powód, którym uzasadnione jest wkroczenie Kremla na terytorium Ukrainy. W wyniku zbrojnej agresji, życie straciły tysiące Ukraińców, a miliony uciekły z kraju ratując swoje życie.
Putin nie ogłosił jednak "oficjalnej wojny" i powszechnej mobilizacji, czego obawiano się na zachodzie.
