Oprócz prezydenta na zaproszenie posłanki PiS Anny Paluch w góry przyjechali też: minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Honorowym gościem była też Marta Kaczyńska - córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej.
- Już drugi rok z rzędu jestem w Rabce i jeśli tylko nie wydarzy się coś niespodziewanego obiecuję, że będę tutaj także za rok - mówił do zebranych pod stokiem prezydent Duda. - To, że w Rabce, mieście gdzie młodość spędziła śp. Maria Kaczyńska, organizowane są memoriały jej imienia jest dla wielką sprawą. Kultywujmy pamięć prezydentowej bo była ona wielkim człowiekiem.
Sam Duda przez chwilę jeździł wczoraj na nartach, ale nie uczestniczył w slalomie gigancie. Pod jego nieobecność (Duda zwyciężył w memoriale rok temu) zjazd w kategorii VIP wygrał więc radny powiatu nowotarskiego Tomasz Turski. Drugi był wicepremier Gliński.
Po zawodach prezydent, ministrowie i Marta Kaczyńska wręczali nagrody małym narciarzom. Wcześniej Duda wybrał się do rabczańskiego LO by złożyć kwiaty pod tablicą upamiętniającą Kaczyńską. Na prezydenta czekała tam przykra niespodzianka. Przed szkołą stała około 20 osobowa manifestacja Komitetu Obrony Demokracji.