Prezydent w Jurgowie szusował w ostatnią niedzielę. Wtedy robił sobie zdjęcia z innymi narciarzami, czy zjadł oscypki na ciepło od gaździny sprzedającej serki. Następnego dnia szusował na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem.
W piątek prezydent znów pojechał na Podhale. Najpierw wziął udział w XXIII Konferencji Rynku Kapitałowego w Bukowinie Tatrzańskiej. Po spotkaniu zamienił garnitur na strój narciarski i pojechał do Jurgowa.
Tam na stoku prezydent szusował wraz z innymi miłośnikami białego szaleństwa. W trakcie jazdy zdarzyło mu się pomóc innemu narciarzowi, któremu w trakcie upadku wypięła się narta. Prezydent podjechał do zgubionej narty, podniósł ją i podwiózł narciarzowi.
- Prezydent upodobał sobie stok w Jurgowie. Mówił, że lubi tam jeździć, bo jest tam niewiele osób - mówi nam osoba, które miała okazję wziąć spotkać się z Andrzejem Dudą przed tygodniem.
Góralski kulig z prezydentem RP. Andrzej Duda i ambasadorowi...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
