https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny z Zakopanego oskarżony o nielegalną wycinkę drzew. "To nagonka polityczna" - radnego broni wiceburmistrz miasta

Marcin Szkodzinski
Stanisław Karp, radny Zakopanego.
Stanisław Karp, radny Zakopanego. Marcin Szkodzinski
Podczas komisji urbanistyki w Zakopanem ujawniono informację o nielegalnej wycince drzew dokonanej przez radnego Stanisława Karpa. Choć radny twierdzi, że działał zgodnie z prawem, a wycinka miała miejsce osiem lat temu, sprawa budzi kontrowersje - zwłaszcza że dotyczy lokalnego samorządowca popierającego obecnego burmistrza. Urząd przeprowadził kontrolę, ale nie ma wystarczających danych, by potwierdzić naruszenie prawa.

Radny miejski w Zakopanem nielegalnie wycinał drzewa?

Na forum komisji urbanistyki i rozwoju w zakopiańskim urzędzie miasta padły zaskakujące informacje. Jeden z miejskich radnych - Stanisław Karp - miał dopuścić się nielegalnej wycinki drzew na własnej posesji. Sprawa jest tym bardziej delikatna, że radny startował z tej samej listy co burmistrz Łukasz Filipowicz i wiceburmistrz Bartłomiej Bryjak.

- Przed ok. ośmiu laty dokonywałem wycinki na swoim terenie. Dostałem pozwolenie na wycięcie dziewięciu drzew. Mam jeszcze zostawiony dokument ze zgodą - zapewnia Stanisław Karp.

Radny zaznacza, że w jego sprawie przeprowadzono kontrolę urzędową, która zakończyła się bez stwierdzenia uchybień.

- Była kontrola z urzędu miasta. Jest protokół pokontrolny. Wszystko wyjaśniłem. Akta postępowania nie stwierdzają żadnych uchybień z mojej strony. Nie mam nic więcej do dodania - powiedział podczas komisji.

Urzędnicy rozkładają ręce: „Nie da się tego ustalić po tylu latach”

Choć pojawiły się wątpliwości co do zgodności działań radnego z prawem, urząd nie jest w stanie jednoznacznie ocenić sytuacji.

- Ze zdjęć satelitarnych nie jesteśmy w stanie określić, czy były to drzewa, czy krzewy, i jakiego gatunku - mówi Jan Schwenk, naczelnik wydziału ochrony środowiska.

Ze względu na brak dokumentacji fotograficznej i precyzyjnych pomiarów sprzed ośmiu lat, nie ma dziś narzędzi prawnych, które pozwalałyby na skuteczne przeprowadzenie postępowania.

Samowola budowlana i grill, który stał się domem

Donos o nielegalnej wycince drzew, nie jest pierwszym donosem na radnego Karpa. Wcześniejsza informacja o samowoli budowlanej okazała się być prawdziwą, do czego przyznał się sam radny. Na terenie, gdzie miał stanąć zadaszony grill, powstał pełnoprawny budynek mieszkalny.

- To był błąd. Wychodzę z założenia, że trzeba się do winy przyznać. Poddam się karze, dostosuję się do decyzji - mówił wówczas radny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Sprawa miała zostać rozstrzygnięta przez nadzór budowlany. Radny zapowiadał legalizację obiektu i zapewniał, że nie działał z premedytacją.

Wiceburmistrz: „To nagonka polityczna”

W obronie radnego stanął wiceburmistrz Bartłomiej Bryjak, również z tego samego środowiska politycznego. Jego zdaniem cała sprawa to celowy atak polityczny.

- Sprawa jest naciągana. Zdjęcia satelitarne nie są dowodem. Jeżeli nie ma dokumentacji fotograficznej i pomiarów, nie da się prowadzić postępowania. To nagonka polityczna - podkreśla Bryjak.

Jego zdaniem zarzuty wobec radnego Karpa mają więcej wspólnego z kampanią wyborczą niż realnym złamaniem prawa.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Próbował zamordować swoją partnerkę w pensjonacie w Zakopanem. Grozi mu dożywocie

Próbował zamordować swoją partnerkę w pensjonacie w Zakopanem. Grozi mu dożywocie

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska