Dosiadał będzie yamahę raptor 700. - Sprzęt mamy najlepszy z możliwych. Sprawdzony i przetestowany. Nie oszczędzaliśmy na niczym - zapewnia kapitan reprezentacji Polski w rajdach terenowych. - Oprócz przypadku nic nie zatrzyma mnie w drodze do podium - zapewnia.
Olbrzymich aspiracji nie ukrywa również Krzysztof Hołowczyc, także ubiegłoroczny zdobywca Pucharu Świata FIA Cross-Country w kategorii samochodów. Już od wiele lat marzy o zwycięstwie w tej arcytrudnej imprezie. - To są nasze igrzyska. To jest trochę jak choroba - przyznaje. Trasę chce przejechać bez przygód. Przyznaje, że organizm czasami jeszcze przypomina mu o "trzech pękniętych żebrach, a także uszkodzonym kręgosłupie" podczas ubiegłorocznego Dakaru.
PNT reprezentować będą także Adam Małysz i Rafał Marton (toyota hilux), broniący również barw Orlen Teamu. Piętnasta załoga ubiegłorocznego Dakaru chce być wyżej w klasyfikacji. Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora, doskonale znanych motocyklistów Orlen Teamu, tym razem zobaczymy w... toyocie hilux. - To będzie nasz ponowny debiut - śmieją się. Barw Orlen Teamu broni również nasz jedynak wśród motocyklistów - młody, ale już bardzo doświadczony Jakub Przygoński. - Będę mocno cisnął - zapewnił.
Martin Kaczmarski, debiutujący w Dakarze, jest najmłodszym członkiem PNT. Zasiądzie w mini all4 racing. - Moim marzeniem jest przebicie się do piętnastki - przyznaje 23-latek. Duety stworzyli Piotr Beaupre i Jacek Lisicki (bmw x3 cc), a także Grzegorz Czarnecki i Bartłomiej Boba (toyota land cruiser).
W najcięższej klasie wyruszą Jarosław Kazberuk, Maciej Marton (syn Rafała zastąpił kontuzjowanego Robina Szustkowskiego) i Czech Filip Skrobanek. Zobaczymy ich w kabinie wielkiej rajdowej Tatry. Z kolei załogę 10-tonowego MAN-a tworzyć będą Grzegorz Baran, Robert Jachacy i Paweł Grot. Osiemnastym Polakiem jest Dariusz Rodewald, mechanik pokładowy w holenderskim teamie Iveco.
Przed kierowcami terenówek 9 374 km, ciężarówek - 9 188 km, a motocykliści i quadowcy muszą pokonać 8 734 km. 5 stycznia 438 pojazdów wyruszy z argentyńskiego Rosario. - Serca do walki nam nie zabraknie - zapewnia Rafał Sonik.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+