Rajd Szlakiem Papieskim z Łapanowa do Niegowici wyruszy w sobotę. Uczestnicy przemierzą trasę, którą chodził Jan Paweł II jako młody wikary

Historia Rajdu Szlakiem Papieskim sięga 2000 roku. Ówczesny Zespół Szkół w Łapanowie dopiero co uzyskał imię Jana Pawła II, a papież Polak świętował swoje osiemdziesiąte urodziny. Przedstawiciele rady pedagogicznej łapanowskiej szkoły byli wówczas w Watykanie na audiencji u Papieża, który wspominał swoje piesze wędrówki z Niegowici przez Klęczanę i Kobylec aż do Łapanowa. „Ja tam u was byłem… Pilnujcie mi tych szlaków” - miał do nich powiedzieć.

Po powrocie łapanowskiej delegacji z Watykanu ówczesny dyrektor Jan Wójcik wyznaczył 11-kilometrową trasę, wzdłuż której ustawiono głazy z tabliczkami informacyjnymi. Zorganizowano wtedy pierwszy rajd. Od tego czasu jest on organizowany naprzemiennie, w jednym roku wychodząc z Niegowici, a w kolejnym z Łapanowa. Na mecie na uczestników czeka zawsze gorący posiłek i nagrody rzeczowe (m.in. rowery).

W tym roku impreza odbędzie się w sobotę 20.05.2023 już po raz 22, tym razem jej hasłem będą słowa Jana Pała II „Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro”.

Udział jest bezpłatny. Zapisy rozpoczną się przy kościele w Łapanowie już od godziny 8. O godzinie 9 w świątyni odbędzie się msza święta, a pół godziny później zaplanowano wymarsz pierwszych grup. Zakończenie imprezy odbędzie się w południe przy kościele parafialnym w Niegowici. Oprócz poczęstunku i losowania nagród przewidziano część artystyczną.

Niegowić leży 16 kilometrów od Bochni. Do 1975 roku wchodziła w skład powiatu bocheńskiego, obecnie stanowi część powiatu wielickiego. To tam 28 lipca 1948 r. pojawi się młody wikariusz ks. Karol Wojtyła. Trafił tam zaraz po studiach specjalistycznych w Rzymie decyzją ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Stefana Sapiehy. W Niegowici przyszły Papież pracował nieco ponad rok, do 17 sierpnia 1949 r.

Okoliczności przyjazdu na tę placówkę wspominał Jan Paweł II w książce „Dar i Tajemnica”. „Dojechałem autobusem z Krakowa do Gdowa, a stamtąd jakiś gospodarz podwiózł mnie szosą w stronę wsi Marszowice i potem doradził mi iść ścieżką wśród pól, gdyż tak miało być bliżej. W oddali było już widać kościół w Niegowici. A był to okres żniw. Szedłem wśród łanów częściowo już skoszonych, a częściowo czekających jeszcze na żniwo. Pamiętam, że w pewnym momencie, gdy przekraczałem granicę parafii w Niegowici, uklęknąłem i ucałowałem ziemię” - czytamy.

Jeszcze niedawno w Niegowici można było usłyszeć relacje mieszkańców, którzy pamiętali wyróżniającego się wikariusza.

Karol Wojtyła był wspominany jako charyzmatyczny duszpasterz, ubierający się bardzo ubogo. Późniejszy papież prowadził tam Żywy Różaniec i założył kółko dramatyczne, które pod jego kierunkiem przygotowało i wystawiło sztukę „Gość oczekiwany” Zofii Kossak-Szczuckiej.

Jednego z młodzieńców Karol Wojtyła poprosił o przepisanie mu na maszynie rozprawy doktorskiej poświęconej św. Janowi od Krzyża, aby można ją było złożyć do druku. Tekst był w języku łacińskim.

Przy kościele parafialnym w Niegowici stoi pomnik księdza Karola Wojtyły. W 2016 roku tuż przy rondzie w Gdowie od strony Niegowici postawiono kolejny pomnik ukazujący księdza Karola Wojtyły, idącego na piechotę z walizką z Gdowa do swojej pierwszej parafii.

W Bochni dobiega końca budowa zakładu opiekuńczo-leczniczego wraz z hospicjum stacjonarnym