Teraz międzynarodowa grupa ekspertów przyjrzy się rankingom szkół wyższych w Polsce. Wszytko po to by ocenić, które są najbardziej wiarygodne. To, czy zestawienia uczelni są merytoryczne, ocenią specjaliści z IREG Observatory. Organizacja powstała w październiku 2009 roku i ma swoją siedzibę w Warszawie.
W jej skład wchodzą m.in. naukowcy z Chin, Niemiec, Polski i Słowacji. Uczeni zajmą się rankingami, ponieważ - jak przyznają - wiele z nich może wprowadzać w błąd. - Nie wiadomo, czym się kierowali ich twórcy, na jakiej podstawie wystawiane są oceny - mówi Waldemar Siwiński, wiceszef IREG Observatory.
- Przeglądając różne rankingi publikowane w polskich mediach, można odnieść wrażenie, że oceny uczelni zostały wzięte z sufitu - dodaje Siwiński. Tymczasem niezwykle ważne jest, by rankingi były jasne, przejrzyste i wiarygodne. - Maturzyści często dokonują życiowych wyborów w oparciu o rankingi - argumentuje Siwiński.
- Nie wolno też zapominać, że rankingi uczelni mogą wpływać na decyzje rządów dotyczące finansowania szkół wyższych - podkreśla.
Na pierwszy ogień pójdą trzy liczące się na świecie zestawienia uczelni: Ranking Szanghajski opracowywany w Chinach, amerykański "US News & World Report" oraz niemiecki CHE. Potem eksperci zajmą się rankingami w Polsce i ocenią prowadzony co roku od dziesięciu lat ranking "Perspektyw" i "Rzeczpospolitej".
- Pierwsze wyniku ogłosimy 8 października w Berlinie - zapowiada Siwiński. Na wyniki czekają przede wszystkim uczniowie szkół średnich.
- Chętnie przekonam się, czy w ogóle warto śledzić rankingi szkół wyższych - mówi Joanna z XV LO w Krakowie.
Wiele rankingów szkół wyższych zostało wziętych z sufitu - mówią naukowcy
Najlepsze uczelnie z Małopolski
Najbardziej znany w kraju ranking szkół wyższych "Perspektyw" i "Rzeczpospolitej" prowadzony jest od 2000 roku.
Wynika z niego, że Uniwersytet Jagielloński wygrywał pięć razy i tyle samo razy pierwsze miejsce zdobywał Uniwersytet Warszawski. Rywalizacja jest zacięta, a dystans między konkurującymi uczelniami systematycznie się zmniejsza. W 2000 roku UJ miał 100 punktów, a UW -67. W 2009 roku różnica była minimalna i wyniosła 0,1 punktu na korzyść Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Krakowska AGH w 2009 roku zajęła piąte miejsce w rankingu wszystkich szkół wyższych, drugie na liście uczelni technicznych oraz drugie miejsce w kategorii prestiż wśród pracodawców. AGH wyprzedziła tutaj zarówno Uniwersytet Jagielloński, jak i Warszawski.
Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie zajął pierwsze miejsce wśród uczelni pedagogicznych. Jednak na liście wszystkich uczelni znalazł się dopiero na 52. pozycji.