Ratownicy od pierwszej pomocy relacjonowali potem zdarzenie. We trzech jechali akurat do Krakowa na spotkanie. Zwykle pokonując tę trasę jeździli obwodnicą Słomnik, ale w tym dniu chcieli ominąć blokady na obwodnicy spowodowane protestem rolników. Wybraki drogę przez miasto. Będąc już w Słomnikach najechali na wypadek - potrącenie pieszego na pasach.
Poszkodowanym okazał się starszy mężczyzna.
Fachowcy na miejscu
- Starszy pan… otwarte złamanie nogi… przytomny… działamy, miejsce zabezpieczone, wezwane pogotowie. Za chwile wyje syrena na miejscowym OSP i nagle 50 m dalej upada kolejny gość… Pobiegliśmy, nieprzytomny, brak oddechu… Michał od razu ciśnie… ja lecę po AED do samochodu… po minucie, elektrody na ciele… defibrylacja wskazana! Wciskam! Strzał… 30 sekund uciskania… otwiera oczy! - tak tę akcję pomocy relacjonował jeden z ratowników na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Po tych kilku chwilach na miejsce przybyli strażacy ze Słomnik. Przyjechała też karetka wezwana do pierwszego przypadku, przechodnia potraconego na pasach. Ratownicy przejeżdżający przez Słomniki zdążyli udzielić skutecznej pomocy obu poszkodowanym.
- Jakaś starsza pani mnie ściska i dziękuje, koledzy strażacy z OSP też dziękują… Okazuje się, że to ich kolega strażak, kierowca… biegł do remizy… Uff… migawki przed oczami… to było w pełni „automatyczne” działanie! Dobrze umieć pomagać - kończy swoją relację ratownik.
Wdzięczność słomnickich strażaków
Strażacy ze Słomnik dziękowali ratownikom nie tylko na miejscu zdarzenia, ale także potem w mediach społecznościowych. Wymieniali także kolejnego mężczyznę, który również przyczynił się w dużym stopniu do ratowania poszkodowanego wówczas strażaka ze Słomnik.
- Dziękujemy serdecznie za pomoc dla naszego druha jak i również dla poszkodowanego w zdarzeniu. Chłopaki kawał dobrej roboty której na pewno wam nie zapomnimy. Jeśli nasza ojczyzna będzie mieć tak wspaniałych ratowników my jako jednostka jesteśmy spokojni o bezpieczeństwo naszych obywateli - napisali druhowie ze Słomnik.
Jak nam potem powiedział jeden z ratowników udzielających pomocy na drodze w Słomnikach. Współtworzą oni i uczestniczą w Programie Pierwszy Ratownik – Twoja szansa, aby stać się bohaterem w codziennej rzeczywistości! Panowie stali się podwójnymi bohaterami w podkrakowskim miasteczku, bo są fachowcami w udzielaniu pomocy, mają za sobą wiele akcji i promują szkolenia związane z pierwszą pomocą.
Program Pierwszy Ratownik
Program Pierwszy Ratownik to innowacyjna inicjatywa na skalę narodową, mająca na celu zwiększenie bezpieczeństwa i gotowości do reagowania w sytuacjach nagłego zagrożenia życia. Ten program to część globalnej idei First Responder, która już przynosi znaczące rezultaty w wielu krajach świata.
Misją systemu 1R – Pierwszy Ratownik jest uczynienie Pierwszej Pomocy możliwie powszechną, dostępną i przede wszystkim szybką. Koncepcja Systemu 1R jest rozwijana od 2021 roku. Opiera się ona na 4 strategicznych filarach:
- Tworzymy Bohaterów lokalnych społeczności: wg jednolitego systemu Akademia Pierwszego Ratownika
- Szkolimy praktycznie z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych: platforma e-Learningowa dla 1-Ratowników oraz instruktorów
- Pierwsi z pomocą: uzupełniamy Łańcuch Przeżycia, budując sieć lokalnych bohaterów oraz aplikację flagowania NZK i innych sytuacji nagłych, która będzie powiadamiała okolicznych pierwszych ratowników
- Działamy lokalnie – w skali całego kraju: w ramach naszych działań wykorzystujemy zbudowaną przez lata silną pozycję OSP w lokalnych społecznościach.
Zderzenie autobusu MPK z samochodem osobowym pod Krakowem. S...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Jak alkohol działa na nasz organizm. Ostrzegamy kierowców
