
Aktor wspominał, że jego dzieciństwo było bardzo trudne. Jak mówił w wywiadach, matka nie mogła znaleźć zatrudnienia, przez co cierpieli biedę i głód. Doszło nawet do tego, że mały chłopiec został oddany do domu dziecka.
[cyt]W tym czasie matka zarabia na nędzne pożywienie - zupę z pokrzywy, liści buraka, resztki chleba - sprzątając w domach miejscowych notabli. Ojczym popada w tarapaty - sąd wojskowy, kara śmierci - zamiana na karny batalion, rany, ułaskawienie[/cyt]
- mówił przed ponad 30 laty w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Linde-Lubaszenko wrócił do Polski jako siedmioletnie dziecko. Dopiero jako student dowiedział się, kto jest jego biologicznym ojcem.

Edward Linde-Lubaszenko pragnął zostać lekarzem. Rozpoczął nawet studia medyczne, lecz kiedy nie zdał jednego z egzaminów, zaczął się zastanawiać nad swoją przyszłością. Za namową przyjaciół z teatru postanowił tam spróbować swoich sił. Tym sposobem zadebiutował na scenie teatru, a później rozpoczął karierę w filmach i serialach.

Aktor był żonaty, aż czterokrotnie, jednak żaden ze związków nie przetrwał długo.
Jego pierwszą żoną była aktorka Asja Łamtiugina. Jak przyznał po latach w wywiadzie, połączyła ich miłość do poezji. To właśnie z tego małżeństwa na świat przyszedł syn Olaf Lubaszenko, który idąc w ślady rodziców, także został aktorem. Jednak po pojawieniu się na świecie syna, małżeństwo się rozpadło. Edward przyznał w wywiedzie dla "Gazety Krakowskiej", że jego żona zakochała się w pewnym reżyserze i to do niego odeszła z dzieckiem.