https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowa cena za działki przy ulicy Rakowickiej

Grzegorz Skowron
Znakomita lokalizacja, doborowe sąsiedztwo - to atuty działek, które AMW wystawiła na sprzedaż
Znakomita lokalizacja, doborowe sąsiedztwo - to atuty działek, które AMW wystawiła na sprzedaż fot. Archiwum AMW
Nieruchomości. Są już mieszkania, teraz powstaną biurowce, a miasto chce tam ulokować muzeum fotografii.

Krakowska firma Bryksy wygrała przetarg na zakup dwóch powojskowych działek przy ulicy Rakowickiej o łącznej powierzchni 1,76 ha. Wczorajsza licytacja wywindowała cenę wywoławczą z 27,5 mln zł do 38,4 mln zł.

To rekordowa transakcja krakowskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego. Licytacji przyglądało się wielu inwestorów z rynku deweloperskiego, ale tylko dwóch - spółki Cornwall Investments i Bryksy M2 - wpłaciło wadium i mogło czynnie uczestniczyć w przetargu. Walka była zacięta, bo w ciągu pół godziny 22 razy podbijano cenę.

Tu będą biura...

Na sprzedawanym terenie powstanie kompleks biurowo-usługowy Nowe Centrum. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania obszar, na którym znajdują się działki wystawione na sprzedaż, oznaczony jest jako „tereny centrum miejskiego”.

Ich wielki atut stanowi znakomita lokalizacja - w niedalekim sąsiedztwie Dworca Głównego PKP, gmachów Uniwersytetu Ekonomicznego, Muzeum Armii Krajowej oraz Opery Krakowskiej, zaledwie kilka minut spacerem od Rynku Głównego. Odpowiednie połączenie zapewnia jedna z głównych arterii miasta - al. 29 Listopada, która prowadzi w kierunku Kielc, Radomia i Warszawy. Z drugiej strony znajdują się ulice Rakowicka i Wita Stwosza, doprowadzające ruch do ronda Mogilskiego.

- Bardzo się cieszę, że nieruchomość kupuje krakowska firma - mówi Przemysław Wierzba, dyrektor krakowskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego. - Odpowiednia adaptacja sprawi, że na tym terenie będzie mogła powstać nowoczesna zabudowa o charakterze wielkomiejskim, spełniająca funkcje usługowo-biurowe i mieszkaniowe - dodaje.

Dyrektor Wierzba przyznaje, że niektórym nie podoba się zabudowa tego obszaru (choćby w sąsiedztwie cmentarza Rakowickiego), ale przypomina, że dawno przeznaczono go na zabudowę wielkomiejską. - Teren jest dość równomiernie zagospodarowany, bo mamy tu mieszkania, będą też biura i lokale usługowe, a także muzea - mówi Przemysław Wierzba.

... i muzeum fotografii

Już funkcjonuje Muzeum Armii Krajowej. Wszystko wskazuje na to, że w tym miejscu powstanie też Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego.

W zasobie Agencji Mienia Wojskowego pozostają jeszcze dwie działki położone przy ulicy Rakowickiej o łącznej powierzchni 0,75 ha. Stoi tam zabytkowy budynek magazynu, objęty opieką konserwatorską. Przejęciem nieruchomości zainteresowane jest miasto, które właśnie w starym magazynie chce urządzić Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego.

List intencyjny w sprawie przekazania ziemi oraz obiektu z 50-proc. bonifikatą miesiąc temu podpisali przedstawiciele miasta i agencji. Transakcja ma być sfinalizowana do 15 grudnia. tego roku. Dzięki temu niezagospodarowane tereny, których nie potrzebuje już wojsko, doczekają się rewitalizacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kraków powinien zostac zamkniety dla nowych przybyszy! jest jednym z z najbardziej zatrutych miast Europy! Upakowywanie w nim coraz więcej mieszkanców automatycznie zwieksza zanieczyszczenie.
3gt
Co zrobisz jak przyjezdne bydło wciąż ciągnie do Krakowa a wioskowi i studencka stonka po studiach zostają tutaj bo mają pracę a no roli kilkoro się nie utrzyma .

Mamy później magistrów z mniemanalogii stosowanej ,sekretów życia mrówek lub filmoznawstwa lub tym podobnych ,z którzy nie mogą znaleźć pracy a przecież studiowali za pieniądze podatników to powinni teraz płacić podatki na studia innych . Po co ,więc kształci się na niepotrzebnych kierunkach skoro później absolwenci plątają się szukając pracy w zupełnie innych zawodach .

A Boguś wiecznie radny zachęca do osiedlania się w Krakowie bo wbił sobie do głowy ,że im więcej mieszkańców tym więcej wpływów z podatków .
Jednocześnie nie rozumie ,że im więcej mieszkańców tym więcej wydatków z budżetu na infrastrukturę transport itd.
t
tom
Kolejny architektoniczny miszmasz. Zbiera się na torsje...
m
majchi
chcemy osiedle na plantach!
więcej betonu w Krakowie!!!!!
g
grzeg
Oczywiście popieram tę inwestycję. Dobra dla wielu ludzi, dobra dla Krakowa.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska