Tak wynika z najnowszego raportu „Rynek nieruchomości w Polsce”, opracowanego przez ekspertów Metrohouse i Expandera. Wprawdzie w ciągu ostatniego miesiąca zmiany cen są niewielkie, ale porównanie ich z poprzednim rokiem pokazuje spore podwyżki. W przypadku Warszawy, Gdańska i Wrocławia można mówić o rekordowych cenach, nienotowanych jeszcze w raporcie Metrohouse i Expandera.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy ceny mieszkań na rynku wtórnym w Krakowie poszły w górę aż o 11,6 proc. To i tak nie są rekordowe wzrosty cen, bo takie odnotowano w Gdańsku (o 15,5 proc.) oraz Poznaniu (o 13 proc.). W Warszawie lokale mieszkalne na rynku wtórnym podrożały o 5,7 proc.
Mniejszy popyt na nowe
- Niezależnie od miasta, najczęstszym produktem inwestycyjnym są niewielkie mieszkania położone w dzielnicach zlokalizowanych w bliskiej odległości od centrum miasta. W przypadku największych miast prym wiodą inwestycje deweloperskie - twierdzi Marcin Jańczuk z Metrohouse Franchise.
Jednak coraz więcej osób zastanawia się, czy kupować nowe mieszkania w stanie deweloperskim, bo na ich wykończenie - przy rosnących cenach materiałów budowlanych i robocizny - potrzeba coraz więcej pieniędzy. Niektóre firmy budujące mieszkania na sprzedaż zauważyły już niewielki spadek zainteresowania ich ofertą.
- Duża grupa nabywców preferuje lokale z rynku wtórnego, gdzie koszty remontowe mogą być znacznie niższe, a sam proces przystosowania lokalu do wynajmu trwa krócej, niż przy #mieszkaniu z rynku pierwotnego. W zależności od wielkości mieszkania, lokalizacji i standardu, rentowność inwestycji w lokal na wynajem waha się od #5 do 6,5 proc. - zauważa Marcin Jańczuk.
Coraz drożej
To dlatego ceny nowych i używanych mieszkań ciągle rosną.
We Wrocławiu za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio 6127 zł, a przeciętne nabywane mieszkanie zamyka się w budżecie prawie 370 tys. zł. Najtańsze ceny rozpoczynały się od poziomu 4000 zł za metr, ale takich transakcji było bardzo mało. Najczęściej była to cena z przedziału 5000-6000 zł. Najdroższe transakcje z ostatnich tygodni dochodziły do 10 tys. zł. za metr kw.
W Warszawie średnia cena metra kwadratowego to 8533 zł. Już ponad 36 proc. transakcji przeprowadzana jest w cenach wyższych niż 10000 zł za mkw. A ceny niższe niż 6000 zł dostępne są głównie w budownictwie wielkopłytowym.
W Gdańsku ceny zaczynają gonić te z rynku krakowskiego. Dziś mieszkanie z rynku wtórnego w stolicy Pomorza kosztuje średnio 6755 zł za mkw., zaś pod Wawelem to 6844 zł. Różnica wynosi już tylko kilkadziesiąt złotych i wkrótce może się okazać, że Gdańsk stanie się droższy od Krakowa.
Ciągle najtańszym spośród dużych miast pozostaje Łódź. Tam na metr mieszkania wystarczy 4114 zł. W ciągu roku ta cena wzrosła o 4,3 proc., ale tylko w ostatnim miesiącu aż o 3,6 proc., co może oznaczać, że największy dołek cenowy Łódź ma już za sobą.
Eksperci Expandera i Metrohuose zwracają też uwagę, że choć dostępność kredytów jest dużo gorsza niż 2-3 lata temu, to wciąż popyt na nie jest bardzo wysoki.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny
