Rewitalizacja parku Bednarskiego w Krakowie. Mieszkańcy: "nie zamykajcie go w całości na ponad rok"

FLESZ - Kiedy przestawiamy zegarki?

Rewitalizacja parku Bednarskiego. Czy zostanie całkowicie zamknięty?

Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie prac związanych z rewitalizacją zabytkowego parku Bednarskiego. Okoliczni mieszkańcy pytają prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, czy możliwe jest takie rozplanowanie robót budowlanych, aby nie trzeba było zamykać zieleńca na ponad rok. - Chodzi o takie podzielenie prac, aby część parku pozostała dostępna dla mieszkańców - informuje radny miejski Łukasz Maślona, który złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Majchrowskiego.

Maślona zwraca uwagę, że szczególnie teraz, w dobie pandemii koronawirusa, dostęp do terenów zielonych jest niezwykle ważny. - Wobec tego postulat mieszkańców jest moim zdaniem jak najbardziej słuszny. Będę wdzięczny za uwzględnienie ich prośby, aby nie pozbawiać krakowian dostępu do zieleni - pisze radny do prezydenta.

Miejscy urzędnicy odpowiedzieli, że decyzja zezwalająca na prace budowlane w parku zakłada możliwość etapowania inwestycji. - Równocześnie należy mieć na uwadze, iż ze względu na niewielką liczbę dostępnych wjazdów na teren inwestycji, utrzymanie dostępności parku w trakcie realizacji robót budowlanych może być utrudnione - tłumaczy krakowski magistrat. Nie dał jednoznacznej odpowiedzi na postulat mieszkańców. Urzędnicy zwracają uwagę, że ostateczne decyzje należą do kierownika budowy.

Przypomnijmy, że zabytkowy park Bednarskiego w Podgórzu zostanie wyremontowany za ponad 17 mln zł. Nim jeszcze prace się rozpoczęły, wycięto tam już kilkaset drzew - o czym zaalarmowali aktywiści. W Zarządzie Zieleni Miejskiej tłumaczą, że każde drzewo jest wcześniej dokładnie badane, a jeśli nie rokuje na przyszłość, czyli po prostu jest w złym stanie, jest wycinane. - Sam projekt remontu jest zachowawczy, nie będzie rewolucji - podkreślał w rozmowie z nami Piotr Kempf, dyrektor ZZM.