https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rio 2016. Katarzyna Kłys w drugiej rundzie turnieju judo

AG
Katarzyna Kłys (z prawej) z mężem i trenerem Arturem Kłysem
Katarzyna Kłys (z prawej) z mężem i trenerem Arturem Kłysem fot. Facebook Katarzyny Kłys
Katarzyna Kłys (70kg, Polonia Rybnik) po ciężkim boju pokonała w pierwszej rundzie reprezentantką Uzbekistanu Gulnozę Matnijazową i awansowała do 1/8 finału turnieju olimpijskiego.

Podopieczna swojego męża Artura Kłysa nie znalazła sposobu na rywalkę w regulaminowych pięciu minutach walki i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka (tzw. golden score).

W dodatkowym czasie nerwów na wodzy nie utrzymał szkoleniowiec Polki, były judoka TS Wisła Kraków, który najpierw dostał ostrzeżenie, a następnie został wykluczony z sekundowania swojej żonie.

Pojedynek, im bliżej końca, tym był bardziej nerwowy. Zawodniczki ostrożnie szukały swoich szans, aby nie popełnić błędu na wagę porażki, mając świadomość, że jedna skuteczna akcja zadecyduje o wyniku.

Szansa na zwycięstwo Kłys pojawiła się jeszcze przed dogrywką, gdy Matnijazowa otrzymała karę shido, ale przewaga trwała chwilę, bo po 20 sekundach żółtą kartką została ukarana nasza zawodniczka i wyrównał się stan rywalizacji.

W całym pojedynku Polka nie popisała się żadną skuteczną akcją rzutową, ale w końcu zmusiła rywalkę do długiej obrony, w efekcie czego reprezentantka Uzbekistanu zarobiła drugą karę shido za pasywność. Po trudnej przeprawie Kłys pozostaje w grze o medal.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska