Bayern Monachium nie pozostawił złudzeń i w minioną środę grał o pełną pulę. Stojąca po drugiej stronie Barcelona nie awansowała więc do 1/8 finału Ligi Mistrzów, bo mistrzowie Niemiec wygrali aż 3:0. Asystę w tym meczu miał Robert Lewandowski.
W ligowym starciu Polak po raz kolejny nie zanotował ani bramki, ani asysty. Podopieczni trenera Juliana Nagelsmanna. Mimo mocnych pierwszych 15 minut stracili dużo sił i nie byli w stanie zaliczyć kilka udanych akcji przez następne 40 minut.
W 22. minucie goście wyszli na prowadzenie. Onisiwo dał swojej druzynie prowadzenie po słabej postawie Bayernu w defensywie.
Bawarczycy zaczęli odrabiać straty dopiero w drugiej połowie. W 53. minucie Tolisso dograł do Comana, a ten umieścił piłkę w siatce. Na kwadrans przed końcem starcia Musiala uderzył z linii pola karnego i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki.
Spotkanie nie wyszło Robertowi Lewandowskiemu, który przegrał masę pojedynków i frustrował się, gdy nie otrzymywał podań od kolegów. Zwrócił na to uwagę Michał Zachodny, który przeprowadził dla stacji Viaplay pomeczową analizę.
To drugi już taki mecz Lewego w Bundeslidze. Poprzednio "pusty przelot" zaliczył w starciu z Arminią Bielefeld. Czy to kryzys kapitana naszej reprezentacji?
Bayern Monachium - Mainz 2:1 (0:1)
Bramki: 54' Coman, 75' Musiala - 23' Onisiwo
Żółte kartki: Musiala, Sane, Lucas - Stach
Bayern: Neuer, Pavard, Upamecano, Lucas Hernanzdez (65' Suele), Coman, Musiala (83' Nianzou), Tolisso (65' Roca), Davies, Mueller, Sane (65' Gnabry), Lewandowski
Mainz: Zentner, Niakhate, Hack, Bell, Caricol, Stach (83' Stoger), Widmer, Lee (64' Boetus), Barreiro Martins (83' Tauer) , Onisiwo (75' Nebel), Burkardt (65' Ingvartsen)
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Andruty na pocieszenie. MEMY po gali Złotej Piłki 2021
