Dwie osoby w poniedziałkowy wieczór znaleźli policjanci w gminie Koniusza pod Proszowicami.
policjanci w poniedziałek koło 18 odebrali dziwny telefon: zadzwoniła do nich kobieta, mówiąc, że coś śmierdzi ze studni i że podejrzewa, że mogą być to zwłoki jego 40-letniego syna.
Kiedy policja przyjechała na miejsce, znaleźli zwłoki 63-letniej kobiety: prawdopodobnie kobiety, która prosiła o interwencję. Wygląda na to, że przed przybyciem policji popełniła samobójstwo. W studni odkryto kolejne zwłoki.