O 9-tej rano na starcie imprezy przed siedzibą Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach dokonano uroczystego otwarcia rajdu. W przecięciu biało-czerwonej wstęgi uczestniczyli: Jacek Jończyk starosta wadowicki, Maria Łopuskińska komendant Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach oraz oraz Halina Kulbacka, organizatorka rajdu z Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej w Wadowicach.
Powody do wyruszenia na 40-to kilometrową trasę, która wiedzie z Wadowic przez Stronie do Jaszczurowej, były różne. Jedni chcieli po prostu spróbować swoich sił na rowerze, a inni zmierzyć się z własną słabością. Szczególnie w Stroniu, gdzie nie brakuje stromych podjazdów i ostrych zjazdów. Na starcie rajdu szczególnie przestrzegano więc przed zjazdem z Alaski i ostrzegano, aby nawet nie próbować wjeżdżać na Syberię.
- Nie ma obawy każdy dojedzie do mety, bo trasę podzieliśmy na etapy. A na każdym z nich czekają na uczestników jedzenie i napoje. My po prostu jedziemy rekreacyjnie - mówi Halina Kulbacka, organizatorka rajdu. Dodając, że uczestnicy dostają też mapy, foldery i koszulki rajdowe.
Ponadto na poszczególnych etapach rajdu odbywają się różne konkursy.Można więc wygrać cenne nagrody. Przewidziano też nagrody dla najstarszego i najmłodszego uczestnika, dla najliczniejszej rodziny i reprezentacji uczestniczącej w rajdzie. Główną nagrodą jest bogato wyposażony rower.
Uczestnicy powinni przyjechać na metę w Jaszczurowej około 15-tej.Organizatorem rajdu jest TKKF Leskowiec w Wadowicach.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!