„Królewscy” wyprzedzili o dwa punkty Atletico Madryt, które w niedzielę wystąpi na boisku Getafe. Mają o punkt mniej od Barcelony, która w niedziele podejmie Celtę Vigo i ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz.
Dobrą formę zademonstrował Cristiano Ronaldo, który strzelił dwie bramki i asystował przy golu Toniego Kroosa (to jego pierwsze trafienie na stadionie Realu od listopada 2014 roku!). As atutowy madryckiej drużyny w 14 spotkaniach z Athletic zdobył aż 16 goli (rekord klubowy).
Real kończył mecz w dziesiątkę, gdyż w 84 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył fatalnie grający Raphael Varane (zawinił przy pierwszej straconej bramce).
Gospodarze do przerwy prowadzili już 3:1, a wynik podwyższyli, gdy grali w... osłabieniu. Rezultat ustalił Gorka Elustondo, który głową wykorzystał dośrodkowanie Oscara De Marcosa.
- Już myślałem, że zejdziemy na przerwę z minimalną stratą, ale gol w ostatniej minucie pierwszej połowy nas zdestabilizował. Dobił nas, ponieważ potem musieliśmy się otworzyć – powiedział trener gości Ernesto Valverde.
Real Madryt – Athletic Bilbao 4:2 (3:1). Bramki: Ronaldo 3 i 87, Rodriguez 37, Kroos 45 – Eraso 10, Elustondo 90.