Firma zajęła miejsce McDonald's po tym, jak amerykański gigant fast-foodów wycofał się z Rosji po inwazji Putina na Ukrainę. Restauracje sieci "Smacznie i kropka", sądząc po reakcji klientów, takie jednak nie są.
- Klienci narzekali m. in. na pleśń na bułeczkach w kilku punktach sprzedaży - mówiła Ksenia Sobczak, celebrytka telewizyjna i najważniejsza kobieta-polityk rosyjskiej opozycji.
Publikując na swoim kanale na Telegramie, Sobczak skarżyła się: „Smacznie i kropka sprzedaje spleśniałe hamburgery. Wygląda na to, że nie do końca przestrzegają standardów McDonald’s, przynajmniej w zakresie kontroli jakości produktów.
Kiedy firma zaczęła działalność obiecała, że dostarczy „to samo, ale lepiej”, jednak wielu ma wątpliwości. - To nie w porządku, gdy znajdziesz pleśń a jedzeniu - pisze jeden z klientów i pokazuje pleśń na zdjęciach.
Sobczak zareagowała apelem do kierownictwa: „Zróbcie coś, chłopaki, nie musicie zatruwać ludzi”.
Inni klienci nowej rosyjskiej sieci narzekali na brak mięsa w cheeseburgerach i sosy serowe z przeterminowanymi datami przydatności do spożycia. Kolejni dodawali, że frytki są „smutne” w porównaniu z prawdziwym McDonaldem, który był w tym kraju od 1990 roku.
dś
