Rosyjskiemu następcy McDonald's kończą się frytki. Klienci narzekają również na jakość produktów, trafiają im się na przykład spleśniałe hamburgery.
Sieć fast foodów nazwana „Smacznie i kropka”, która powstała po tym, jak amerykański gigant fast foodów porzucił Rosję po inwazji na Ukrainę jest obwiniana o zmuszanie klientów do wyboru innego dodatku do głównego dania, czyli burgerów i nuggetsów (kurczaków).
Wielu to oburza. Firma twierdzi, że jesienią wszystko wróci do normy. Właściciel tłumaczy, że ubiegłoroczne zbiory ziemniaków były słabe. Zazwyczaj dostarczali je miejscowi producenci, jednak nie było możliwości importu ziemniaków jako tymczasowego zamiennika odmian krajowych. Stąd problemy.
W oświadczeniu na Telegramie zatytułowanym „Są ziemniaki – i tyle”, resort rolnictwa Rosji próbował umniejszać problem związane z niedoborem ziemniaków. Urzędnicy tłumaczą, że dostawy z zewnątrz oraz tegoroczne zbiory powinny zakończyć niedobory.
To nie jedyny problem następcy amerykańskiego giganta. Pojawiły się narzekania nie tylko na spleśniałe hamburgery, ale także przestarzałe sosy serowe, niejadalne bułki i kawałki smażonych owadów w potrawach.
Ksenia Sobczak, popularna celebrytka telewizyjnej i najwybitniejsza kobiety-polityczka rosyjskiej opozycji: Wygląda na to, że kierownictwo restauracji nie do końca przestrzega standardów McDonald’s, przynajmniej w zakresie kontroli jakości produktów.
dś
