https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruch wokół Plant: urząd pod presją ludzi z centrum

Paulina Korbut
Z tramwaju lub autobusu będziemy wysiadać na wysepkę, potem przejdziemy tylko przez ścieżkę rowerową - i już jesteśmy na Plantach
Z tramwaju lub autobusu będziemy wysiadać na wysepkę, potem przejdziemy tylko przez ścieżkę rowerową - i już jesteśmy na Plantach grafika: Bogdan Nowak
Za dwa tygodnie miejscy urzędnicy mają zaprezentować ostateczną koncepcję zmian organizacji ruchu w centrum Krakowa. Już wiadomo, że nie wszystkie proponowane rozwiązania będzie można wprowadzić. Pod naciskiem mieszkańców centrum wycofano się wstępnie (na rzecz wprowadzenia strefy "B") m.in. z prawoskrętów, które miały przymusowo "wyrzucać" kierowców z I obwodnicy.

Nowy szef ZIKiT-u: największy problem to ruch jednokierunkowy wokół Plant

Jeszcze w tym miesiącu dowiemy się, jak będziemy jeździć wokół Plant od sierpnia. Założenia czekającej nas rewolucji są teraz oceniane przez niezależnych ekspertów. Potem poprawiona wersja koncepcji organizacji ruchu trafi na biurko prezydenta Krakowa. To on podejmie ostateczną decyzję o wprowadzeniu zmian w życie.

- W nowej wersji koncepcji staraliśmy się uwzględnić wszystkie merytoryczne uwagi, które zgłaszali nam mieszkańcy. Eksperci mają teraz ocenić czy będzie to możliwe - zapowiada Grzegorz Sapoń, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Przypomnijmy - zgodnie z planami, od sierpnia kierowcy będą mogli jeździć wokół Plant tylko w jedną stronę, czyli w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Te propozycje spotkały się jednak z ogromną krytyką.

Pierwsza sprawa - prawo-skręty, które miały nakazywać kierowcom jazdę np. z Westerplatte w Lubicz, czy z ul. św. Gertrudy w Starowiślną. Mieszkańcy centrum protestowali, że będzie im to utrudniać dojazd do ich własnych domów.

- Pojawił się więc pomysł, żeby zamiast prawoskrętów wprowadzić tam strefę "B". Efekt będzie ten sam, a nie utrudni to życia mieszkańcom ulic odchodzących od I obwodnicy. Kto nie będzie miał wjazdówki, będzie musiał skręcić - mówi Sapoń.

Sprawa druga - ścieżka dla rowerzystów, która ma powstać zamiast obecnego pasa ruchu wokół Plant (patrz grafika obok).

- W czasie konsultacji zwracaliśmy urzędnikom uwagę na to, że w związku z powstaniem ścieżki na I obwodnicy nie można całkowicie zakazać rowerzystom jeżdżenia po Plantach. Przecież do wielu ulic, jak np. do Wiślnej, nie można dotrzeć na rowerze inaczej niż właśnie Plantami - podkreśla Adam Łaczek, krakowski rowerzysta. - Zresztą, nie ma się co łudzić. Ścieżka na I obwodnicy powstanie nie dlatego, że oczekują tego rowerzyści, ale po to, by jakoś wykorzystać pusty pas jezdni. Parking w tym miejscu nie wchodzi przecież w grę, a sadzić tam drzewa byłoby trochę szkoda... - mówi Łaczek.

Sprawa trzecia - taksówki, które według pierwotnych założeń nie będą mogły skręcać z I obwodnicy w lewo, czyli m.in. do hoteli i klubów w ścisłym centrum. Urzędnicy ZIKiT obiecują, że będą starali się rozwiązać ten problem. Wiadomo jednak, że nie ma szans, by taksówkarze mogli jeździć po torowisku na I obwodnicy - a więc w obie strony. Ten przywilej będzie zastrzeżony dla autobusów, tramwajów i w razie szczególnej potrzeby - dla pogotowia ratunkowego, policji czy straży pożarnej.

Przystanki bliżej torowiska

Jeśli zmiany organizacji ruchu wokół Plant zostaną wprowadzone, zmieni się wygląd przystanków. Te po zewnętrznej stronie I obwodnicy (np. Basztowa Lot koło Starego Kleparza) zmienią się w tzw. przystanki wiedeńskie. Jezdnia będzie tam podniesiona do wysokości chodnika (tak jest obecnie, np. na ul. Lubicz). Z kolei przystanki po drugiej stronie, czyli przy Plantach, zostaną przesunięte bliżej torowiska (patrz grafika). Pasażerowie będą wysiadać z autobusu czy tramwaju na "wysepkę", bez strachu,że potrąci ich rowerzysta.

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
foksmolder
Gdzie te potrącenia dzieci, piesków i sresków przez rowerowych "psycholi"? Trochę rozsądku? Trochę myślenia też nie zaszkodzi!
d
danu
Szybciej sie z tego wycofaja niz wszyscy mysla. W pazdzierniku miasto sie zakorkuje, a w listopadzie/grudniu rowerki znikna i zostana tylko same korki... Turysci tez w nich beda stac. Komus chyba wiosna i rowerki za bardzo daly w glowe!
s
spokojny krakus
Chodniki, ścieżki spacerowe, takie jak teraz są na plantach
zupełnie nie nadają do jady rowerem, ze względów bezpieczeństwa.
Tam ludzie spacerują , biegają dzieci , pieski.

Ten kto szybko jedzie rowerem po chodniku to psychol, bo
tylko kwestią czasu jest kiedy potrąci lub przejedzie dziecko.
To powinno być ostro tępione mandatami.

Od szybkiej jak i wolnej jazdy rowerem są właśnie ścieżki rowerowe, gdzie nie powinni wchodzić piesi.

Więc rowerem tylko po ścieżkach rowerowych lub jezdniach, a po chodnikach TYLKO W SZCZEGÓLNYCH SYTUACJACH i to super ostrożnie.

Trochę rozsądku a wszyscy będą zadowoleni:))
P.S. wystarczy tego klikania, idę na rower bo pogoda jest super :))
s
spokojny krakus
Ale stojąc samochodem w korku tylko pogarszamy sytuacje
no i siedząc w wygodnym fotelu inhalujemy się tym co
wypuszczają autka w koło.
W zimie nie ma rady , tylko hardkorowcy jeżdżą na rowerze, ale da się,
podstawowa sprawa to nieoblodzona droga, resztę niedogodności
da się polubieć:). Tylko ostrożnie i powoli, a i tak szybciej niż autem.
K
Krakoos
Przyjdzie zostawić niebawem ten grajdół, tu przestaje się dać normalnie funkcjonować, a pomijam już, że zarobki są dużo mniejsze niż w Słoikowie, ale przede wszystkim komfort życia tam jest nieporównywalny.
r
rodowity
rozumiem i podzielam uwagę odnośnie "ilu jest miłośników jazdy na rowerze w Krakowie..." ale kto logicznie myślący się piszę na intensywna jazde na rowerze w tym zasyfionym krakowskim powietrzu ...

jak dla mnie samochody w ogóle powinny mieć jaki kolwiek zakaz wjazdu w strefe B, nie mowiac o mieszkańcach i zaopatrzeniu ze specjalnymi pozwoleniami, wtedy i pracodawcy zaopatrzenia mieliby wiekszy szacunek do ich kierowców?
p
ploki
Wystarczy że popada deszcz, nawet jak bedzie zimno to wymiata te miliony rowerzystów :-)
śmiechu warte.
Bulwary wislane i sciezka do Tynca, to wszystkie miejsca gdzie widac iles ta rowerzystów, pozostale okolice to na palcach mozna was liczyc
o
olgierd
Jasne... A zimą, kiedy rowerzystów praktycznie nie ma będziemy mieli pusty, niepotrzebny i nieużywany pas drogowy wokół Plant...
J
JJ
A od czego k...a są planty, jak nie od jeżdżenia rowerem. Wiem, że te pojebańce w mundurach tylko czyhają na to, aby rowerzysta dziś przejechał przejście na plantach, ale to można łatwo rozwiązać. Kto rządzi tym Krakowem. To już przestaje być śmieszne. Tyle deficytowych inwestycji, do których będziemy dopłacać latami, tyle absurdów drogowych i nie tylo drogowych - co się ma jeszcze wydarzyć, by Krakusy powiedziały BASTA!?
s
strefa B
by wystraczyła tylko pod warunkiem wyeliminowania właśnie cwaniaczków. Nie rozumiem tylko, dlaczego wskutek nieudolności skutecznej łapanki cwaniaczków, mają cierpieć na tym mieszkańcy...
s
spokojny krakus
Rower to zdrowie, cisza, przyjemność:)
a kierowcy samochodów niech się w ogóle cieszą
z tego co im zostanie w koło plant.

Jestem przekonany że jak zrobią ścieżkę rowerową w koło plant
to będzie tam spory ruch.
Wystarczy zobaczyć co się dzieje na bulwarach wiślanych w słoneczny dzień, żeby sobie uzmysłowić ilu jest miłośników jazdy rowerowej w Krakowie.
j
janek
chyba ktoś cwany robi sobie miejsce ?
R
Rysiek
...A klient niech czeka np na deszczu...
R
Rysiek
...A klient niech czeka np na deszczu...
G
Garg
Skoro, prawie każdy mój komentarz, najwyraźniej wymaga potwierdzenia przez moderatora ( komentarz nie pojawia się od razu tylko od kilku minut w górę) To proszę o usuwanie dublujących się komentarzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska