Polskie Ministerstwo Zdrowia idzie jeszcze dalej: chce ograniczenia liczby sklepów monopolowych, całkowitego zakazania reklamy piwa i monitorowania transgranicznego handlu alkoholem.
- Minister zdrowia opowiada się za wspólną polityką europejską, która umożliwia państwom członkowskim prowadzenie skutecznej polityki krajowej w celu zmniejszenia szkód związanych z piciem alkoholu - twierdzi rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk.
- Pomysł ustanowienia minimalnej ceny alkoholu uważam za absolutnie nieprzemyślany i nieodpowiadający realiom ekonomicznym - ocenia prezes Stowarzyszenia "Polska Wódka" Andrzej Szumowski. - Konsekwencjami wprowadzenia go w życie będą kłopoty ekonomiczne budżetu państwa, ponieważ klienci będą uciekać w szarą strefę. Spowoduje na pewno wzrost cen, a w konsekwencji powrót do melin, bimbrowni i sprzedaży nielegalnego alkoholu. To przyczyni się w efekcie do wzrostu problemów społecznych i zdrowotnych wynikających z picia alkoholu.
Szymon Szadkowski
Źródło: Gazeta Krakowska