Zobacz także: Skandal przed meczem w Enschede. Z policyjną pałką na kibiców Wisły? (VIDEO)
Kibice uważają, że akcja policji była brutalna i przede wszystkim bezprawna. Lista zarzutów jest długa. Obejmuje ona m.in. pobicia, bezprawne przetrzymanie kilka godzin w miejscu gdzie nie było nawet toalety, rewizje kobiet wykonywane przez mężczyzn, a także przeszukania autokarów pod nieobecność właścicieli przedmiotów pozostawionych w nich.
- Nie zostawimy tak tej sprawy - mówi prezes Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, Robert Szymański. - Mamy już kilkadziesiąt zgłoszeń od osób, które były w Holandii i zostały w brutalny sposób potraktowane przez policję. Zbieramy dowody, przygotujemy pozew i pójdziemy z nim do sądu.
W obronie swoich kibiców występuje również Wisła, która przygotowała obszerny dokument w całej sprawie. Chodzi m.in. o bezprawne aresztowanie kilkudziesięciu fanów, którym zarzucono, że mają fałszywe bilety. Dokument zostanie wysłany do UEFA, która ma zbadać sprawę.
Do błędu przyznało się już Twente Enschede, które w swoim komunikacie wyraziło ubolewanie z powodu potraktowania polskich kibiców przez holenderską policję. Holendrzy przepraszają i pytają Wisłę, w jaki sposób zrekompensować szkody ludziom i ich negatywne przeżycia podczas pobytu w Enschede.
A jak tłumaczy swoje postępowanie holenderska policja? Oto wersja rzecznik policji w Enschede, Sandry Tethof: - Zatrzymaliśmy tyle osób, ponieważ 11 z nich miało przy sobie noże. To jest w naszym kraju zabronione. Pozostali nie chcieli się wylegitymować i nie wykonywali poleceń funkcjonariuszy. Cztery osoby miały bilety, które według organizatora wyglądały na fałszywe. Polecono nam aresztowanie tych osób. Później okazało się, że bilety były w porządku, ale zostały wydrukowane na innym papierze, niż zwykle. Nie mamy zamiaru przepraszać tych osób, bo to problem Twente.
Rzecznik policji mówi o czterech osobach zatrzymanych za posiadanie fałszywych biletów. Trochę to dziwne, skoro nawet Twente przyznaje, że takich osób było co najmniej kilkanaście, a Wisła utrzymuje, że kilkadziesiąt.
Rzecznik przedstawia też swoją wersję przetrzymywania kibiców na lotnisku. - Zawsze zawozimy tam kibiców, co do których mamy jakieś podejrzenia, bo na lotnisku jest duży parking. Jest tam restauracja, toaleta i każdy może z niej skorzystać. Podkreślam, że jest tam tylko parking. Nie ma tam żadnych pomieszczeń, w których kogokolwiek zatrzymujemy. To nieprawda, że kogokolwiek zatrzymaliśmy w pomieszczeniu bez toalet, wody. Poza tym dla kibiców przygotowaliśmy specjalną strefę kibica, w której były napoje i bardzo dobre warunki.
Na naszą sugestię, że kibice przedstawiają zupełnie inną wersję wydarzeń i jak to możliwe, że kobiety były przeszukiwane przez mężczyzn, rzecznik mówi: - To pytanie do władz miasta. Przed każdym meczem władze oceniają stopień ryzyka. W tym wypadku ocenili kibiców Wisły jako niebezpiecznych. Dlatego kazano nam ich przeszukać. Normalną procedurą jest, że policjantka przeszukuje kobietę, a policjant mężczyznę. W tym wypadku grupa kibiców była bardzo duża, dlatego zdarzyło się, że niektóre kobiety zostały przeszukane przez mężczyzn. Wszyscy kibice są u nas mile widziani, także ci z Polski. Nie potraktowaliśmy ich źle ani inaczej.
Wybieramy najpiękniejszą kandydatkę do Sejmu z Małopolski [ZDJĘCIA]. Zdecyduj, kto powinien wygrać!
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!