Krajowa Rada Drobiarstwa- Izba Gospodarcza podpisała porozumienie z Krajowym Zrzeszeniem Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych w sprawie wykorzystywania w żywieniu drobiu rzepaku. Ma to stanowić znakomitą alternatywę dla soi, pochodzącej z importu.
- Zawsze traktowaliśmy rzepak jako roślinę oleistą. Jednak olej to tylko 40 procent. Dzięki temu, że współpracujemy przetwórcami to część olejową mamy zagospodarowaną. Okazuje się, że część białkową można również wykorzystać - mówił Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Konferencję, poświęconą żywieniu drobiu otworzył minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który podkreślił jak ważne dla kraju i jego niezależności jest bezpieczeństwo białkowe.
Dzięki zawartemu porozumieniu producenci będą prowadzić wspólne działania w zakresie poszukiwania nowych i wykorzystywania istniejących krajowych źródeł białka, ze szczególnym uwzględnieniem rzepaku oraz śruty rzepakowej. Śruta rzepakowa, jest jednym z tańszych źródeł białka. Białko rzepakowe, jest średnio 25 – 30 proc. tańsze od sojowego. W swoim składzie zawiera mniej lizyny, jest jednak bogatsze w aminokwasy siarkowe.
Producenci mają również wymieniać się doświadczeniami w obszarze dostępności rodzimego białka paszowego i jego wykorzystania w karmieniu drobiu.
- Oficjalna nawiązanie współpracy z KZPRiRB pozwoli nam wspólnie dbać o rozwój polskiego sektora rolno-spożywczego poprzez wspieranie rodzimej produkcji rzepaku oraz opracowywanie optymalnych rozwiązań w żywieniu drobiu. Rzepak jest często niedocenianym źródłem białka. My doceniamy jego potencjał i chcemy, by zachęcać hodowców i producentów drobiu do jego wykorzystywania - podkreślił Piotr Kulikowski, prezes KRD-IG.
Obecnie w Polsce powierzchnia upraw rzepaku wynosi ponad 900 tys. ha. - Możliwości produkcyjne są więc duże. Rocznie Polska produkuje ok. 1,5 mln ton śruty rzepakowej, jednak blisko połowa trafia na eksport. Można to zmienić - dodał Juliusz Młodecki.