Złamał kręgosłup i życie. Pomóżmy Rafałowi z Nowego Sącza
Nowy prezes PKS-u Dariusz Gorgoń, podobnie jak większość szefów lokalnych firm przewozowych, nie chce na razie zdradzić nowych cen. Wszyscy przekonują jednak o konieczności podniesienia opłat w związku z rosnącymi kosztami paliwa.
Bilety podrożeją też u prywatnych m.in. na liniach firm Rafatex, AR-TUR i LalaBUS.
Władysław Kaczmarczyk, właściciel Prywatnej Komunikacji Samochodowej, która kursuje między Nowym Sączem a Wierchomlą, zapowiada, że stawka wzrośnie o 30-50 gr (obecnie bilet np. do Starego Sącza kosztuje 2 zł).
Nieoficjalnie mówi się, że firmy Rafatex i AR-TUR planują podnieść ceny najdroższych biletów jednorazowych o 1 zł, a PKS o 1,2 zł. Obecnie za kurs Nowy Sącz - Muszyna trzeba zapłacić 5,5 zł (prywatni przewoźnicy) lub 5,2 zł (PKS).
W ostatnim czasie sądecki PKS i prywatne firmy likwidowali niektóre nierentowne połączenia. I tak AR-TUR ograniczył liczbę kursów z Nowego Sącza do Muszyny. Wycofał także busy do Piorunki (gmina Krynica-Zdrój). PKS zlikwidował połączenie Nowy Sącz - Florynka.
- Redukcje kosztów są konieczne. Na tej trasie mieliśmy każdego miesiąca około 16 tysięcy złotych strat - informuje prezes Gorgoń. Na razie, jak zaznacza, nie planuje likwidacji kolejnych połączeń.
- Jesteśmy po analizie ekonomicznej poszczególnych linii i nie chcemy się wycofywać z rynku transportu publicznego - zapewnia Gorgoń.
Kursy sądeckiego PKS mają, jego zdaniem, zostać "zreorganizowane". Oznacza to, że niektóre będą skrócone, inne wydłużone, albo połączone. Obecnie trwają w tej sprawie rozmowy z samorządami lokalnymi.
- Celem spółki akcyjnej jest zysk, ale planowane zmiany chcemy przeprowadzić z jak najmniejszym uszczerbkiem dla pracowników i pasażerów - zapewnia prezes Gorgoń.
Rosnące koszty paliwa to nie jedyny powód podwyżki cen biletów u prywatnych przewoźników. Od stycznia sądecki PKS chce bowiem o 100 procent podnieść opłaty za korzystanie z dworca autobusowego. To, rzecz jasna, nie podoba się właścicielom firm przewozowych z Sądecczyzny.
- W tym roku płaciłem 6 złotych za wjazd małego busa na dworzec w Nowym Sączu i 12 za duży samochód - narzeka Władysław Kaczmarczyk. - Od stycznia zapłacę odpowiednio 12 i 24 złote. Zamiast 10 tysięcy miesięcznie, wydam 20 tysięcy.
Zrzeszenie Prywatnych Przewoźników Osobowych "Ziemia Sądecka" złożyło w listopadzie list z podpisami przeciwko podwyżce opłat, którą chce wprowadzić PKS (wraz z sądeckim MPK).
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!