Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: na wizytę u specjalisty czekają kilka miesięcy!

Arkadiusz Arendowski
Arkadiusz Arendowski
Masz problemy z sercem, a może dokuczają ci stawy? Niestety, musisz poczekać. "Krakowska" sprawdziła, do jakich specjalistów na Sądecczyźnie kolejki są najdłuższe

Siedemdziesięciopięcioletnia Kazimiera Janusz z Nowego Sącza kilka dni temu zrobiła sobie badania krwi. Lekarz rodzinny stwierdził, że nie są zadowalające, poradził zarejestrować się do endokrynologa na specjalistyczne leczenie. Niestety, starsza pacjentka musi w niepewności dotrwać aż do czerwca! Taki termin wyznaczono jej w rejestracji, kiedy zawitała do Zespołu Poradni

Specjalistycznych przy ulicy Kochanowskiego w Nowym Sączu. Oczywiście, to nie jedyna poradnia endokrynologiczna w Nowym Sączu, ale w innych jest niewiele lepiej. Pani Kazimiera obawia się skutków długiego oczekiwania. - Nie wiem, co się wydarzy za miesiąc, a cóż dopiero czekać osiem miesięcy. Żyję z kilkusetzłotowej emerytury, nie stać mnie na wizyty w prywatnych gabinetach - mówi bezradna.

Od lat cierpi na cukrzycę, ma też problemy z krążeniem i oddychaniem. Do tego dokuczają jej stawy, więc każde wyjście, czy to po zakupy, czy do lekarza, wymaga od niej ogromnego wysiłku.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem stara, ale nie spieszy mi się odchodzić z tego świata - zauważa smutno. Ciężko jej uwierzyć, że po ponad trzydziestu latach pracy musi tak długo czekać na bezpłatną opiekę lekarską. - To wstyd dla naszego kraju. Ludzie zamiast się porządnie leczyć, wybierają ziółka albo podejrzanych znachorów. Najgorsze, że wcale nie idzie ku lepszemu, bo politycy mają zwykłych ludzi gdzieś - dodaje.

Lekarze uzasadniają wyznaczanie odległych terminów wielką liczbą chorych oraz mocno okrojonymi kontraktami z Narodowym Funduszem Zdrowia. - W każdym miesiącu mamy wyznaczony limit pacjentów, których możemy przyjąć. Mimo to realizujemy nadwykonania, za które NFZ nam nie płaci. W dodatku wyczerpujemy limity dużo szybciej, ponieważ wciąż przybywa osób potrzebujących naszej pomocy - przekonuje lekarz Artur Wójcik, zastępca dyrektora do spraw opieki zdrowotnej szpitala w Krynicy-Zdroju.

Przez brak pieniędzy wiele gabinetów i sal operacyjnych szpitali na Sądecczyźnie stoi pustych, choć kolejki oczekujących na wizyty rosną. - Nikt nie będzie przecież leczył za darmo. Chociaż w naszym regionie i tak nie jest tragicznie - dodaje Artur Wójcik. Najgorzej jest w Nowym Sączu. Na wolny termin do niektórych lekarzy specjalistów pacjenci muszą czekać nawet osiem miesięcy. Najdłuższe kolejki ustawiają się między innymi przed gabinetami kardiologicznymi i okulistycznymi.

W Zespole Poradni Specjalistycznych przy Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Sączu (al. Wolności) najbliższy termin do kardiologa to czerwiec przyszłego roku. Wizyty u okulisty możemy spodziewać się dopiero w styczniu. 67-letni Stanisław Mikulec z Nowego Sącza jest po zawale serca. Ostatnio znów zaczęły mu doskwierać bóle i pieczenie w klatce piersiowej. Zaczął też gorzej sypiać i z trudem się porusza.

- Zaraz czuję duszność, a serce wali jak szalone - opowiada. Postanowił zapisać się do kardiologa, żeby zrobić specjalistyczne badania i zmienić leki, ale musiał odejść z kwitkiem. - Chyba poproszę lekarza rodzinnego, żeby wystawił mi skierowanie do szpitala, bo inaczej mnie nie przyjmą - zastanawia się. Marii Cebuli mocno dają się we znaki bolące stawy. Będzie przyjęta do reumatologa tylko dlatego, że zapisała się prawie trzy miesiące wcześniej. Żeby wejść do gabinetu, musiała wziąć sobie wolne w pracy.

- Byłam tutaj już o szóstej, a jest dwunasta i nadal czekam. Pacjentów jest strasznie dużo - narzeka. Jak mówi, żeby dostać się do lekarza w Nowym Sączu, trzeba być obdarzonym anielską cierpliwością i mieć końskie zdrowie. Około trzech miesięcy trzeba również odczekać na wizytę w poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej i ogólnej, a także chirurgii onkologicznej i w poradni neurologicznej.

Miesiąc wcześniej trzeba się natomiast zapisywać do poradni alergologicznej, rehabilitacyjnej, pulmonologicznej dla dzieci i młodzieży oraz zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.
W pozostałych poradniach specjalistycznych w Nowym Sączu pacjenci są przyjmowani w dniu rejestracji. - W przypadkach niecierpiących zwłoki, kiedy zagrożone jest ludzkie życie, pacjentów przyjmujemy natychmiast - podkreśla Monika Janik, kierownik sekcji sprzedaży świadczeń zdrowotnych w Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Sączu.

W krynickim szpitalu sytuacja jest dużo lepsza. Tam najdłużej poczekamy do chirurga i ginekologa - około trzech tygodni. Krócej, bo dwa tygodnie do fizykoterapeuty lub pracowni endoskopowej. W pozostałych poradniach na bieżąco. W Powiatowym Szpitalu w Limanowej tylko w sześciu poradniach wydłużone są terminy porad specjalistycznych. Większość pacjentów przyjmowana jest na bieżąco. Najdłużej trzeba czekać na wizyty u alergologa i diabetologa - od dwóch do trzech miesięcy. Półtora miesiąca to średni czas oczekiwania na wizytę w poradni neurologicznej, chirurgii urazowo-ortopedycznej czy preluksacyjnej i wad postawy. Ten czas oczekiwania dotyczy tylko pierwszej wizyty, przy następnych skraca się według indywidualnych potrzeb pacjenta.
Dyrektor Dariusz Socha ocenia sytuację w szpitalu w Limanowej jako bardzo dobrą.

- Brak kolejek wynika z tego, że dużą część pacjentów przyjmujemy za własne pieniądze. Gdyby fundusz zwracał nam te koszty, kolejek w ogóle by nie było. Jeśli mamy przekroczone terminy to wynika to z braku kadry lekarskiej - tłumaczy dyrektor. Pacjentki poradni neurologicznej, które udało nam się spotkać w szpitalu w Limanowej, uważają, że oczekiwanie na wizytę nie jest zbyt długie. - Tylko na pierwszą wizytę musiałam czekać dwa miesiące, potem jest już o wiele szybciej. Przychodzę tu do neurologa już cztery lata i jestem zadowolona - kwituje mieszkanka Jodłownika. Najbardziej zadowolone są pacjentki z poradni ginekologicznej. Wizytę mają tego samego dnia, w którym przyjdą.

- Tu jest o wiele szybciej niż prywatnie, tam muszę czekać prawie dwa tygodnie - nadmienia Anna z Limanowej. Najbliższe terminy wizyt u lekarzy specjalistów możemy sprawdzić w internecie. Na stronie NFZ (kolejki.nfz.gov.pl) są informacje o czasie oczekiwania na wizytę we wszystkich poradniach specjalistycznych, które mają podpisane kontrakty z funduszem. Pracownicy serwisu zapewniają, że dane aktualizowane są na bieżąco. Jeśli w danej poradni w rubryce - liczba osób oczekujących na przyjęcie - widnieje "zero", oznacza to, że pacjent, który zgłosi się tego dnia do rejestracji, zostanie obsłużony od ręki. Przed wyjściem z domu, warto się jednak upewnić o tym telefonicznie.

Gdyby zdarzyła się odmowa przyjęcia pacjenta, mimo że jego stan wskazuje na zagrożenie życia, można to zgłosić rzecznikowi praw pacjenta. Najbliższy przyjmuje przy ul. Batorego 24 w Krakowie, tel. 12 298 83 03 begin_of_the_skype_highlighting              12 298 83 03      end_of_the_skype_highlighting.

Współpraca Marta Gawron

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska