Powodem takiego apelu związku jest niska cena skupu tych owoców. "Nie ma jakichkolwiek podstaw do obniżania ceny skupu wiśni:
- według prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa tegoroczne zbiory sa niższe niż zbiory w latach ubiegłych;
- zbiory wiśni w innych krajach były również na nizszym poziomie;
- nie ma zapasów koncentratu i mrożonych wiśni z poprzedniego sezonu" argumentuje Związek Sadowników RP.
Dalej związek pisze o działaniach przetwórni, jako perfidnej próbie wykorzystania okresowej nadpodaży. "Nie pozwólmy im się po raz kolejny "rozegrać"! Nie popadajmy w panikę i ograniczny zbiory i dostawy wiśni". Związek złożył już wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a apelem zwrócił się również do ministra rolnictwa "o przeciwdziałania prawdopodobnej zmowie zakładów przetwórczych".
ZSRP: Nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia do obniżenia ceny wiśni przez zakłady. Tylko rozkładając w czasie dostawy jesteśmy w stanie zapobiec tej sytuacji!
Inicjatorzy działań w obronie producentów wiśni podają, że "sadownicy w wielu regionach Polski całkowicie wstrzymali zbiory wiśni i przygotowują się do akcji protestacyjnych. Bądżmy z nimi solidarni i powstrzymajmy zbiory wiśni!", apeluje związek.
28 lipca biuro prasowe ministerstwa rolnictwa poinformowało: Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel wystąpił do prezesa Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji o podjęcie stosownych działań mających na celu zbadanie czy zachowania rynkowe przedsiębiorców prowadzących skup wiśni nie naruszają zasad konkurencji.