https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sami posprzątali chodnik, MPO kazało zapłacić kilkaset złotych [INTERWENCJA]

Marcin Karkosza
Iwona Czarkowska ma kłopot z 7 workami zebranych liści.
Iwona Czarkowska ma kłopot z 7 workami zebranych liści. fot. Andrzej Banaś
Na ul. Bolesława Chrobrego zalegały nieuprzątnięte liście. Mieszkańcy samodzielnie oczyścili chodnik, za którego utrzymanie odpowiada Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Kiedy zadzwonili do MPO z prośbą o zabranie worków z pozbieranymi odpadami, usłyszeli, że muszą zapłacić za to kilkaset złotych. O sprawie poinformowali nas krakowianie z domów jednorodzinnych przy ul. Bolesława Chrobrego.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- Od ponad tygodnia na chodniku i trawniku wzdłuż ulicy leżały liście, które opadły z drzew, i nikt ich nie sprzątał. Przy okazji grabienia w ogrodzie postanowiłam zebrać także te liście, które zalegały na terenie miejskim - opowiada Iwona Czarkowska.

Nasza czytelniczka twierdzi, że kiedy zadzwoniła do MPO, nikt nie potrafił udzielić jej rzetelnej informacji, co zrobić z zebranymi odpadami. W końcu jednak poinformowano ją, że za wywóz metra sześciennego liści należy zapłacić 200 zł. - Łącznie uzbierałam siedem wielkich worków z liśćmi, oznacza to, że za ich wywóz musiałabym zapłacić kilkaset złotych - denerwuje się Czytelniczka.

Uważa, że najpierw MPO nie wywiązało się z obowiązków, a potem okazało się, że za dobry uczynek trzeba jeszcze samemu zapłacić. Kiedyś liście odbierano za darmo, dziś nie stać mnie na taki wydatek, co mam zrobić? - pyta z rozżaleniem pani Iwona.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do MPO, które odpowiada za utrzymanie krakowskich chodników i zieleńców.

- Liście nie powinny zalegać w tym miejscu, ponieważ mechaniczne sprzątanie ulicy odbywa się dwa razy w miesiącu, Ostatnie sprzątnie ulicy Bolesława Chrobrego odbyło się 26 października - mówi Krystyna Paluchowska, rzecznik MPO.

Wyjaśnia także, że opłata za wywóz liści z prywatnych posesji związana jest z brakiem środków na akcje darmowego wywożenia odpadów.

- W tym roku gmina nie przeprowadzi akcji edukacyjnej, polegającej na bezpłatnym odbiorze od mieszkańców domów jednorodzinnych liści z ich posesji, gdyż nie udało nam się pozyskać środków na ten cel z funduszu ochrony środowiska, wzorem lat ubiegłych - tłumaczy Paluchowska.

- Za odpady, w tym te zielone, które są gromadzone na prywatnym terenie odpowiada jego właściciel. Dlatego to on musi zapłacić za wywóz liści.

Przedstawicielka MPO dziwi się jednak, że Czytelniczce została podana tak wysoka kwota i uspokaja. - Najlepiej będzie dostarczyć liście do kompostowni przy ul. Krzemienieckiej 40. Oddanie tony liści do kompostowni kosztowałoby około 113 zł, a za przekazanie 50 kg liści zapłacimy około 5 zł.

Tajemnice dawnych więzień [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MM
Żądają 200zł/mkw za odebranie liści a jednocześnie dziwi się im to, że mimo ich rozkazom, ludzie liście palą?
s
sasas
Szkoda 5 złotych i zachodu... lepiej je zjesc i popic piwem:)
K
Kowalski
Szkoda 5 złotych i zachodu... oprócz tego to korupcja...
l
lalala
a na przyszlość nic już nie ruszać bez pozwolenia MPO.
k
krak
ja nie mam problemów z liscmi.przyjezdza smieciarka ,daje za worek 5 zł,panowie maja na piwo po pracy ,a ja nie mam problemu,nawet dzis zabrali 4 worki za 20 zł.pozdrawiam pania i zycze powodzenia.
g
gniewko_syn_ryba
"- Liście nie powinny zalegać w tym miejscu, ponieważ mechaniczne sprzątanie ulicy odbywa się dwa razy w miesiącu, Ostatnie sprzątnie ulicy Bolesława Chrobrego odbyło się 26 października - mówi Krystyna Paluchowska, rzecznik MPO. "

Liście, nie spadać ! Czy liście mnie słyszą ???!!!
P
PYh
Prosze podać czy MPO sprząta i odśnieża chodniki w strefie płatnego parkowania .Kiedyś widziałam pracowników w kamizelkach ZU Południe ,którzy sprzątali i odśnieżali chodniki w strefie a teraz nikogo nie widać . Jest to o tyle istotne ,że w miejscach pobierania opłat sprząta zarząd dróg a w innych miejscach jest to obowiązek właściciele kamienic . Ciekawi mnie zatem czy gmina płaci własnemu monopoliście za sprzątanie chodnikó w płatnej strefie czy też udają głupka i liczą ,że właściciele posesji nieświadomi obowiązków gminnych .
L
LIG
Może mi odpowie przedstawiciel MPO czy zarząd dróg zlecił im sprzątanie chodników w strefie płatnego parkowania .Jest to bardzo istotna informacja dla właścicieli nieruchomości gdyż w przypadku pobierania opłat na chodnikach obowiązek sprzątania spada zgodnie z ustawą na zarząd dróg .Kilka lat temu było widać ekipy z napisem na kamizelkach ZU Południe sprzątające chodniki w strefi czy też usuwające śnieg a od jakiegoś czasu nikogo nie widać .
f
foksmolder
też nie wiem o co tyle zachodu o_O
l
liść opadł
Przedstawicielka MPO dziwi się jednak, że Czytelniczce została podana tak wysoka kwota i uspokaja. - Najlepiej będzie dostarczyć liście do kompostowni ...(...)
Koniec cytatu
Przedstawicielce MPO cos sie popie...r..liło w główce
Z ich terenu do sprzątania ..lokator ma te liście na własny koszt zawieść do kompostownii?
c
cyruss2
spalic i tyle w temacie
K
Kowalski
I tyle...
K
Kowalski
I tyle...
K
Kowalski
I tyle...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska