W pierwszej części padł tylko jeden gol, dla miejscowych. Jego autorem w 23. minucie był Dominik Sokół. Dawid Pietrzekiewicz wyszedł do piłki, ale ta sunąc po śliskiej murawie przyspieszyła tempa, z czego skorzystał 22–letni pomocnik pakując ją do pustej bramki.
Taki obrót spraw oznaczał, że to ekipa z województwa mazowieckiego mogła kontrolować przebieg gry. Przyjezdni czekali na swoje szanse, ale mądrze grający gospodarze na niewiele im pozwalali. Po kilku minutach drugiej części na tablicy wyników widniał już rezultat 2:0. Brazylijczyk Leandro pewnie wykorzystał jedenastkę. Minutę po tym trafieniu… zrobiło się 3:0. Aktywny Sokół skorzystał z błędu defensywy sądeczan i drugi raz tego wieczoru pokonał Pietrzkiewicza notując swoją 2. bramkę w sezonie.
Sandecja próbowała, ale wobec rozpędzonych radomian niewiele mogła zrobić. Dość napisać, że w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z golkiperem „Biało-Czarnych” znalazł się Patryk Mikita, ale po udanym lobie trafił w słupek. Goście skończyli swoją piękną serię. Radomiak był wyraźnie lepszy.
Radomiak Radom - Sandecja Nowy Sącz 3:0
1:0 Sokół 23, 2:0 Leandro (rzut karny) 51, 3:0 Sokół 52.
Radomiak: Kochalski - Jakubik, Cichocki, Bodzioch, Abramowicz - Leandro (61 A.Fortes), Karwot, F.Nascimento, Gąska (75 Mikita), Kozak (85 Bogusz) - Sokół (85 Banasiak).
Sandecja: Pietrzkiewicz -Danek, Boczek, Piter-Bućko (68 J.Kuźma), Dziwniel - Chmiel (69 Małkowski), Hajda, Kasprzak (59 Prochownik), Walski (76 Ella Ken), Ogorzały - Błanik (59 Żołądź).
Żółte kartki: Cichocki - Boczek, Piter-Bučko, Błanik, Walski.
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: ok. 700.
