https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz wygrała mecz na szczycie, lider pokazał klasę

Marcin Wójtowicz
sandecja.pl
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Sandecja Nowy Sącz 1:2. To był mecz, który miał pokazać, który zespół będzie bliżej upragnionego awansu do II ligi. Wicelider KSZO (z serią 14 meczów bez porażki) podejmował lidera z Nowego Sącza, do którego tracił tylko 2 punkty. Zwyciężyli goście, którzy przy jednoczesnej porażce Siarki i remisie Podhala mają 5 "oczek" przewagi nad sobotnim rywalem i 6 nad Podhalem. Wydaje się, że droga do II ligi bardzo im się uprościła.

Sobotnie spotkanie kapitalnie rozpoczęli przyjezdni. W 3 min arbiter podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł Wolsztyński, który płaskim strzałem z okolicy 16 metra zdobył gola.

Gospodarze chcieli szybko odpowiedzieć. W 7 min piłka trafiła w słupek sądeckiej bramki, ale i tak sędzia pokazał spalonego. W 12 min głową przymierzył Wilczyński, trafiając w słupek przeciwległej bramki. 10 min później bardzo aktywny Pietraszkiewicz wychodził na czystą pozycję sam na sam, ale był na minimalnym spalonym.

KSZO też atakował. W 24 min Pisarek uderzył na bramkę, ale za lekko i Polacek nie miał problemów z obroną jego strzału. Po chwili z kolei strzał Nowaka świetnie wybronił Polacek. W 31 min Wolsztyński został zablokowany przy próbie strzału, a 5 min później uderzył w boczną siatkę. W 40 i 42 min dwie okazje miał Wilczyński. Przy pierwszej uderzył nad poprzeczką, przy drugiej faulował (za co ujrzał żółtą kartkę), ale niestety został zniesiony z murawy na noszach i nie mógł kontynuować gry. Wstępna diagnoza mówi o urazie kolana. 

Druga połowę lepiej zaczęli goście. Polacek musiał znów świetnie interweniować po uderzeniu Nowaka. Z kolei indywidualną akcję przeprowadził Pietraszkiewicz, ale został w ostatniej chwili zatrzymany przez obronę. Kolejne minuty to gra w środku pola, bez zagrożeń pod bramkami.

W 73 min Polacek ponownie stanął na wysokości zadania po strzale Pisarka. Po chwili Górski uderzył nad poprzeczką. W 81 min Pietraszkiewicz wbiegł w pole karne, wymanewrował rywali, ale się pogubił w dryblingu. 5 min przed końcem stadion w Ostrowcu Świętokrzyskim eksplodował, bowiem Pisarek z najbliższej odległości trafił do siatki. To jednak nie był koniec emocji.

W 88 min Talar znalazł się z piłką kilka metrów od bramki i wiedział, jak to zamienić na gola. W 3 min doliczonego czasu gry były zawodnik Sandecji Galara mógł jeszcze zmienić rezultat, ale strzelił obok bramki. Wynik się już nie zmienił i komplet punktów zasłużenie pojechał do Nowego Sącza.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Wolsztyński 3, 1:1 Pisarek 85, 1:2 Talar 88.

KSZO: Klebaniuk - Morys, Mężyk, Łazarz, Jarzynka - Lis, Orlik (58 Galara), Nowak, Zimnicki - Pisarek, Dziedzic.

Sandecja: Polacek - Słaby (49 Szczudliński), Kowalik, Rutkowski, Smajdor - Talar, Kołbon, Skałecki, Pietraszkiewicz (81 Kwietniewski) - Wilczyński (45 Górski), Wolsztyński (81 Budziński).

Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola). Żółte kartki: Dziedzic - Słaby, Skałecki, Wilczyński. Widzów: 5000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24 Ekstra: Rewanże półfinałów Ligi Mistrzów pełne emocji

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska