Krążymy w labiryncie pokoi, poznajemy ich dawne przeznaczenie. Sala chemiczna, dalej kaplica. Cała wystawa pomyślana jest nie tylko jako powrót do Krakowa tych, którzy tu zaczęli kariery, stąd wyszli w świat, a dziś uchodzą za znanych i docenianych. Wilhelm Sasnal tym razem pokazuje jeden z swoich filmów, teledysk do utworu zespołu 19 Wiosen. Nawet najmłodszy prezentowany tu zestaw artystów to już dziś już gwiazdy - wystawy Jakuba Juliana Ziółkowskiego i Tomka Kowalskiego prezentowano już odpowiednio w Hauser & Wirth i Carlier/Gebauer, czyli galeriach w Europie znanych i cenionych, Agnieszka Polska została z kolei finalistką prestiżowego konkursu Future Generation Prize.
Kurator Dawid Radziszewski niegdyś prowadził poznańską galerię Pies, dziś - już pod szyldem z własnym imieniem i nazwiskiem - galerię w Warszawie. W Krakowie bywał raczej, niż mieszkał. Przygląda się miastu z dystansem, obserwuje, często z przymrużeniem oka i ironicznym nieco komentarzem.
- Bo życie tutaj jest nieznośnie przyjemne i wygodne. Miło się spotkać wieczorem - mówi Radziszewski. Nostalgicznie się zrobiło...
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+