Autor: Adam Wojnar, Gazeta Krakowska
Światowe Dni Młodzieży startują oficjalnie 26 lipca, ale wielu pielgrzymów już od paru dni gości w Krakowie i Małopolsce. W większości to wolontariusze, którzy będą pomagać podczas uroczystości. Jest ich 19 tys., z czego ok. 5 tys. to obcokrajowcy.
Komitet Organizacyjny ŚDM zastrzega, że oficjalnie zarejestrowani pielgrzymi zaczną przyjeżdżać i przylatywać do Polski od poniedziałku. Teraz przyjeżdżają m.in. pojedynczy pielgrzymi i grupy, które pobyt i nocleg załatwiały we własnym zakresie. Po małopolskich miastach i wsiach chodzą już kolorowi i roześmiani młodzi ludzi z kilku kontynentów. Jest też sporo osób z Europy Zachodniej i Wschodniej.
Najwięcej pielgrzymów przybywa codziennie do Krakowa. Tutaj i w sąsiednich gminach czeka na nich około 300 tys. miejsc noclegowych - nie tylko w hotelach i hostelach, ale także u zwykłych krakowian, którzy nie bali się przyjąć obcych z drugiego końca świata. Noclegi przygotowane są także w krakowskich szkołach i na polach namiotowych.
Młodzi z całego świata pojawili się także w Oświęcimiu, Nowym Sączu, Tarnowie, Wadowicach i wielu mniejszych miejscowościach. W każdej diecezji w ramach Tygodnia Misyjnego organizuje się spotkania religijne, wycieczki i inne atrakcje dla gości.
Pierwsi pielgrzymi są też w Brzegach, gdzie 30 i 31 lipca odbędzie się nocne czuwanie i msza z udziałem papieża Franciszka. Wybierają dla siebie najlepsze miejsca na Polu Miłosierdzia.
W sumie na Światowe Dni Młodzieży przybędzie grubo ponad milion pielgrzymów. Oficjalnie zarejestrowało się blisko 600 tys. z ponad 185 krajów całego świata, ale Komitet Organizacyjny ŚDM szacuje, że ostatecznie może przyjechać nawet trzy razy więcej młodych. W poszczególnych uroczystościach na krakowskich Błoniach ma brać udział od pół do miliona osób, a w nocnym czuwaniu i mszy w Brzegach nawet 1,5-1,8 mln.
">