Na dobry start była wspólna nauka wyplatania wianków. W końcu noc świętojańska tuż -tuż. Okazało się, że zrobić kształtny wianek, wcale nie jest tak łatwo, ale dzieci, które przez ponad godzinę zmagały się z tematem, nic nie było w stanie zniechęcić. Wianki powstały naprawdę piękne. Był jeszcze festiwal kolorów, ale tutaj rządził przede wszystkim wiatr, który zamiast na dzieci, niósł kolorową sproszkowaną farbę gdzieś hen na trawę. W szampańskim nastroju była chwila na refleksję i naukę - teatrzyk o groźnym smoku wawelskim i jego współczesnym wcieleniu - smogu, który nęka nasze miasta i wsie. Tu popisywali się młodzi aktorzy z OKGG, filia w Kobylance. Nad artystycznymi punktami wiankowej imprezy czuwała Iwona Tumidajewicz, szefowa ośrodka kultury w Sękowej. Z kolei Michał Diduch, kierownik tamtejszego ośrodka pomocy społecznej za punkt honoru wziął sobie upieczenie kiełbasek na grillu. Zważywszy na temperaturę wokół, zadanie wycisnęło z niego ostatnie poty.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Poważny program - Krowoderska