Czytaj także: Gorlice: ludzie Rutkowskiego przejęli rafinerię Glimar
Senator Kogut to były szef kolejarskiej "Solidarności", wciąż posiada spore wpływy na kolei. Od Jakubasa uzyskał zapewnienie, że zarząd spółki, który od marca konsekwentnie odmawia spotkań ze związkowcami, podejmie negocjacje z przedstawicielami załogi. Ma także podpisać zobowiązanie do niewyciągania konsekwencji wobec strajkujących.
Związkowcy skarżą się, że są w ostatnim czasie zastraszani. Przebieg protestu nagrywali tajemniczy panowie, którzy prawdopodobnie nie są pracownikami Newagu. Ochroniarz krok w krok chodził za przewodniczącym zakładowej "S" Józefem Kotarbą, a kierownicy wydziałów robili wszystko, by utrudniać udział w proteście.
- Strajkowałem w czwartek, więc w piątek skierowano mnie na drugą zmianę - opowiadał Józef Rejowski z Wydziału II. - Dotyczy to zresztą wszystkich uczestników protestu z naszego wydziału. Mieliśmy przyjść do pracy dopiero na godzinę piętnastą, a więc już po strajku, który w piątek rozpoczął się o jedenastej i miał trwać cztery godziny.
Senator Kogut nie krył oburzenia postawą zarządu spółki, który niemal przez cały czas trwania sporu zbiorowego nie rozmawiał z załogą.
- Przed laty przeprowadziłem wiele strajków na kolei i zawsze dyrekcja siadała z nami do rozmów - przypomniał Kogut. - Zresztą nawet za komuny siadano do rozmów ze związkowcami. To niedopuszczalne, by w wolnej Polsce zarząd spółki ignorował załogę, traktując ją jak powietrze!
- Kiedyś pracujący tutaj ludzie zarabiali średnią krajową - przypominał Józef Kotarba. - Dziś wynosi ona ponad 3500 złotych brutto, a ludzie w Newagu dostają pensję na poziomie 1500 do 2300 zł. Dlatego walczymy o podwyżkę, nasze żądania nie są wygórowane.
Przypomnijmy, że spór idzie o 500 zł podwyżki. To kwota wyjściowa, która może ulec zmianie pod warunkiem podjęcia przez zarząd negocjacji. - Dialog polega na tym, że dwie strony siadają do stołu - podkreślał senator Kogut. - Jedna mówi pięćset, druga sto. I w końcu się zbliżają, wypracowują kompromis. Dajcie mi czas do wtorku, to wspólnie nad tym popracujemy.
- Skoro czekaliśmy rok, to możemy zaczekać jeszcze kilka dni - zapewnił Kotarba i zapowiedział, że do rozmów z udziałem senatora akcja strajkowa w Newagu będzie zawieszona.
Strajkujących poparł także poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska), który interweniował u właściciela Newagu.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
