WIDEO: Barometr Bartusia
- Przyjmujemy coraz więcej osób z objawami chorób infekcyjnych, w tym grypy. Dotyczy to zarówno dorosłych jak i dzieci, a należy się spodziewać, że w najbliższych tygodniach pacjentów będzie coraz więcej – mówi dr Jerzy Radziszowski, prezes zarządu krakowskiego Centrum Medycznego Diamed.
Tylko w Krakowie przez ostatnie dwa miesiące z objawami grypy do lekarzy zgłosiło się już ponad 18 tys. osób. 34 z nich wymagały pomocy na oddziałach szpitali - głównie ze względu na zaostrzone dolegliwości ze strony układu oddechowego. Wirus atakuje także w innych częściach naszego województwa. Od początku września na grypę zachorowało blisko 71 tys. Małopolan. Do szpitali skierowano 157 z nich - o ponad 50 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tymczasem szczyt zachorowań dopiero przed nami. Wirus grypy największe żniwo zazwyczaj zbiera bowiem w okresie od stycznia do marca.
Jak podkreślają specjaliści, grypy nie należy lekceważyć, bo nieleczona może prowadzić do bardzo poważnych powikłań: zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego czy ciężkiej niewydolności oddechowej, a w konsekwencji nawet śmierci. W ostatnim sezonie infekcyjnym - najtragiczniejszym pod tym względem od lat - wirus w całej Polsce położył do szpitalnych łóżek aż 17 tys. osób, zabił 150 Polaków, głównie seniorów.
Eksperci nie mają wątpliwości, że najlepszym sposobem profilaktyki przed grypą są szczepienia ochronne. Ich skuteczność sięga nawet 70-90 proc., a jeśli po przyjęciu szczepionki do zachorowania jednak dojdzie, ma ono zdecydowanie łagodniejszy przebieg. Sięganie po tego rodzaju preparaty w naszym kraju ciągle nie cieszy się jednak popularnością, a korzysta z nich zaledwie kilka procent Polaków.
- Jeszcze dziesięć lat temu w naszej placówce rocznie szczepiliśmy przeciwko grypie ok. 700-800 osób, teraz to ok. 100 osób. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat zainteresowanie pacjentów wprawdzie nieznacznie wzrosło, ciągle jest ono jednak na bardzo niskim poziomie - mówi dr Radziszowski.
Z profilaktyki grypy powinny korzystać szczególnie osoby z tzw. grup ryzyka, wyjątkowo narażone na groźne powikłania. Należą do nich m.in. dzieci, kobiety w ciąży, osoby przewlekłe chore np. cukrzycy oraz seniorzy. Żeby zachęcić tych ostatnich do skorzystania z ochrony przed grypą, przed rokiem Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się dopisać tego rodzaju preparaty do listy leków refundowanych. Osoby po 65. roku życia za szczepionki na grypę w okienkach aptek płacą połowę ceny, czyli niespełna 23 zł, pozostali muszą wyłożyć pełną kwotę. Preparaty w tym roku pojawiły się nad Wisłą z opóźnieniem, obecnie receptę na nie bez problemu można jednak zrealizować w większości aptek w naszym województwie.
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- 10 pomysłów na zdrowe śniadanie
- Tak wyglądają polskie szpitale psychiatryczne [zdjęcia]
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- TOP 10 krakowskich ginekologów. Sprawdź, których lekarzy polecają pacjentki [RANKING]
- Zobacz, jak wyglądają najlepsze porodówki w Krakowie!
