Uwagę policjantów patrolujących ulicę Lwowską zwróciła młoda kobieta, która na ich widok zaczęła nerwowo się zachowywać.
Skontrolowali ją i okazało się, że miała przy sobie znaczną ilość artykułów spożywczych i buty, które próbowała przed nimi ukryć. Nie potrafiła powiedzieć, gdzie zrobiła zakupy, nie pokazała również paragonów. Funkcjonariusze zatrzymali ją, podejrzewając, że ukradła towar. 21-letnia mieszkanka Krakowa w końcu przyznała się do przestępstwa. Przedmioty warte 550 zł skradła w galerii handlowej. Usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej za to 5 lat więzienia.