Do tegorocznej edycji zgłoszono aż 300 szopek, z których 123 przeszły do finału. W ich przygotowanie zaangażowanych było prawie pół tysiąca dzieci i 25 opiekunów. Jeśli chodzi o materiały, wydawać by się mogło, że uczestnicy już niczym nie mogą zaskoczyć, że wszystko już było, ale szopki znów zachwyciły oryginalnością.
Były wśród nich prace z piernika, z chleba, orzechów, szyszek, makaronu, kamienia, słomy, mchu, papieru, plastiku, styropianu, szkła, kory drzewnej, muszelek, plasteliny, nici (robione na szydełku). Właśnie taka, szydełkowa szopka podbiła serca jury i zdobyła Grand Prix ex aequo z szopką ze styropianu, w której postaci wykonane były z glinki termoutwardzalnej. Obie to prace rodzeństwa Natalii i Konrada Furmanów z Wiśniowej (na zdj. z rodzicami). Rodzeństwo uczestniczy w konkursie od kilku lat. Natalia dłużej, bo był to jej siódmy konkurs, a Konrada trzeci.