AKTUALIZACJA, GODZ. 22.30
Do wstrząsu doszło w kopalni Sośnica w Gliwicach na głębokości 950 metrów. Jak poinformował nas dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, nie ma zgłoszeń o zniszczeniach na dole ani osobach rannych.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
W środę, 21 lutego, doszło do silnego wstrząsu. Odczuli go najbardziej mieszkańcy Zabrza oraz Gliwic. Podobno wstrząs był tak silny, że prawie szklanki pospadały z półek. Nie ma oficjalnych informacji dotyczących przyczyn i lokalizacji tego wstrząsu.
- To pierwszy wstrząs w centrum Gliwic, jaki pamiętam. Był bardzo silny. Mam kwiatek w biurze na biurku, to mało nie spadł. Cały budynek się ruszał - alarmuje nas Czytelniczka z Gliwic.
Podobne sygnały dochodzą do nas z Zabrza. Mieszkańcy wymieniają, że wstrząs był odczuwalny m.in. w Biskupicach, Centrum cz Mikulczycach.
-Obecnie Wyższy Urząd Górniczy nie został poinformowany o żadnym wstrząsie. My czekamy aż informacja spłynie do nas od przedsiębiorcy. Dopóki nie otrzymamy meldunku, nie możemy niczego potwierdzić - mówi Anna Swiniarska-Tadla, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Dyspozytor Polskiej Grupy Górniczej również nie odnotował żadnego wstrząsu w kopalniach w Zabrzu czy Gliwicach. Wiadomo także, że w żadnej z kopalni należących do spółki Węglokoks Kraj nie doszło do wstrząsu.
- Nie mamy informacji, by w którejś z naszych kopalni doszło do wstrząsu - informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
Potwierdził jednak, że w godzinach wieczornych w KWK Bielszowice prowadzone były roboty strzałowe.
- Nie powinny być one jednak odczuwalne na powierzchni, tym bardziej nie ma żadnych skutków na dole - podkreśla Tomasz Głogowski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
