Najsilniejszy sobotni wstrząs, ten o godz. 8.32, był odczuwalny w promieniu kilkunastu kilometrów od kopalni Janina w Libiążu. Prewencyjnie wycofano załogę z tego rejonu kopalni i wstrzymano prowadzenie robót górniczych.
Kopalnia Janina trzęsie okolicą
Dwa dni wcześniej, w czwartek, burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek i wójt Babic Radosław Warzecha spotkali się na terenie kopalni z władzami Południowego Koncernu Węglowego oraz dyrekcją Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach. Usłyszeli, że jest nadzieja, że będzie mniej trzęsło okolicą. Janina ograniczyła szybkość fedrowania ściany 710, prawie o połowę. Wcześniej postęp wynosił 8 metrów na dobę, a od 11 października został ograniczony do 4,5 metra. Jak widać niewiele to dało. W sobotę do godz. 8.32 doszło do siedmiu wstrząsów o magnitudzie od 1,84 stopnia w skali Richtera do 3,10. Dzień wcześniej było ich osiem o magnitudzie 1,68 do 2,66.
- Tak jest codziennie. Po kilka razy trzęsie. Nieraz słabiej, nieraz tak, że szklanki na półkach słychać. Takie kołysanie wyrywa ze snu - opowiada Justyna Matysik, mieszkanka Chrzanowa.
Janina podchodzi pod Chrzanów
„Obecna odległość eksploatacji to 1,4 km od oczyszczalni ścieków przy ul. Powstańców Styczniowych i 4,1 km od budynku OSP i biblioteki w Pogorzycach" – na Facebooku informuje Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.
Ściana 710, generująca najwięcej wstrząsów jest już w połowie wyeksploatowana i odsuwa się od miasta.
W gm. Babice, również narażonej na wstrząsy, w Zagórzu, Mętkowie i Wygiełzowie montowane są urządzenia rejestrujące wstrząsy. Trzy już pracuję, a ma ich być 10. Odczytami i analizą danych zajmie się niezależna instytucja - Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk.
Gmina ma na ten cel 15 tys. zł na obecny rok.
- Chcemy wiedzieć, jaki faktyczny wpływ ma kopalnia na powierzchnię, czyli również na nieruchomości i nasze bezpieczeństwo - wyjaśnia Radosław Warzecha.
Długo szukali niezależnej instytucji, która będzie potrafiła zweryfikować dane. Gmina będzie publikować je na swojej
Ludzie chcą spokoju
We wrześniu mieszkańcy powiatu chrzanowskiego kolejny raz wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko wstrząsom generowanym przez działalności Janiny. 24 września protest odbył się pod budynkiem Starostwa Powiatowego w Chrzanowie. Ludzie mają dość uciążliwości i zarzucają władzom spółki bierność, brak chęci rozwiązania problemu.
- To było prawie miesiąc temu. Nie widać, żeby potraktowali poważnie problem - mówi pani Janina.
