Sprawą trzech funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu zajęło się Biuro Spraw Wewnętrznych, działające przy Komendzie Wojewódzkiej w Krakowie. Policjanci zostali zatrzymani we wtorek. - Usłyszeli już zarzuty - dodaje Zbigniew Gabryś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, która prowadzi sprawę łapówek.
Podejrzani mieli brać łapówki w październiku 2013 i marcu 2014 roku. - Do tego przestępstwa doszło dwukrotnie na terenie Nowego Targu i raz w Rabce-Zdroju - wylicza Zbigniew Gabryś.
Policjanci podejrzani są o to, że dwa razy wzięli pieniądze - 50 i 100 zł - od kierowców, których zatrzymywali po złamaniu przepisów ruchu drogowego.
- W trzecim przypadku zarzut głosi, że policjant dopuścił się poświadczenia nieprawdy w zamian za uzyskanie korzyści materialnych - wyjaśnia Gabryś.
Funkcjonariusz zatrzymał kierowcę, który jechał bez zapiętych pasów, ale mandat wypisał mu jak dla pieszego, który przechodzi w niedozwolonym miejscu.
- Było to niezgodne z taryfikatorem mandatowym. Kara finansowa dla pieszego jest dużo niższa, a poza tym nie ma punktów karnych - wyjaśnia rzecznik prokuratury.
Podejrzani to funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego w wieku 32 lata (12 w policji), 39 (15 w policji) i 31 (9 w policji). Za wzięcie łapówki grozi im do 12 lat więzienia, a za poświadczenie nieprawdy - do ośmiu.
- Zostali już zawieszeni w czynnościach służbowych - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego KWP w Krakowie. - Równocześnie ich zwierzchnik, czyli komendant powiatowy z Nowego Targu, wszczął wobec nich procedurę wydalenia ze służby.