- Do tej pory nigdy nie było problemów z odbiorem. Jednak w piątek minie czwarty tydzień bez wywozu śmieci. O klienta powinno się dbać. W końcu ta usługa nie jest pełniona za darmo, ktoś na tym zarabia - mówi pan Robert. Mieszkaniec Lubczy przez kilkanaście dni, bezskutecznie próbował się dowiedzieć, kiedy od niego i innych ludzi zostaną zabrane odpady.
- Co tydzień mnie zapewniano, że wreszcie to nastąpi. Niestety, tak się nieszczęśliwie składało, że w zaplanowanych dniach odbioru mocno atakowała zima. Rozumiem, był kataklizm i nie dało się dojechać. Ale w ostatnich dniach żaden kataklizm nie nastąpił, a śmieci jak stały, tak stoją - dodaje.
TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]
Niecierpliwości klientów MPGK trudno się dziwić. Wiatr rozrzuca śmieci, które są też łakomym kąskiem dla zwierząt, poszukujących pożywienia w trudnym okresie zimowym.
- Widziałem kilka worków wystawionych przy drodze, więc coś musi być na rzeczy. Do mnie nikt nie zgłaszał sprawy - stwierdza Jacek Lesiak, sołtys Lubczy.
Za to mieszkańcy wsi napisali do naszej redakcji z prośbą o interwencję. Wczoraj zadzwoniliśmy do MPGK z pytaniem, kiedy śmieci znikną.
- Przede wszystkim pragnę podkreślić, że nie lekceważymy naszych klientów. Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne posypały nam się grafiki. Do Lubczy oraz sąsiednich miejscowości, do których dotychczas nie dotarliśmy, pojedziemy jutro - zapewniał wczoraj Wiesław Kuldanek, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Tarnowie.
Nasi Czytelnicy nie kryli też oburzenia postępowaniem niektórych pracowników spółki, od których próbowali uzyskać informacje na temat odbioru zalegających odpadów.
- Wierzę, że moi pracownicy zachowywali się grzecznie wobec klientów. Jeżeli tak nie było, to serdecznie przepraszam ludzi, którzy poczuli się urażeni. Życzę wszystkim spokoju. Zwłaszcza w okresie świątecznym - kończy Wiesław Kuldanek.
Nie płać dwa razy
W związku z tzw. uchwałą śmieciową, od 1 lipca naszymi odpadami będą gospodarować gminy. Dlatego należy jak najszybciej wypowiedzieć umowę z firmą, która obecnie odbiera od nas śmieci, a w niektórych przypadkach dokumenty można składać tylko do końca marca. Jeżeli tego nie zrobimy w wyznaczonym terminie, to za odbiór śmieci zapłacimy dwa razy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+