https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowo na niedzielę. Święta, święta i po świętach

o. Leon Knabit
o. Leon Knabit
o. Leon Knabit Krzysztof Świderski
Samo słowo „święty” zaczyna się stawać, dla niektórych kół, coraz bardziej irytujące. Bo jak to pogodzić z postulowaną sekularyzacją życia społecznego? Wciąż mamy święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia, święto Niepodległości, święto górników. Wciąż mamy Noc Świętojańską, ulicę Świętojańską, Góry Świętokrzyskie i w ogóle nastrój świąteczny. Komuniści próbowali, gdzie się tylko dało, usunąć słowo „święty”. Był więc w Krakowie plac ducha (Ducha?), ulica Jana itp. Ale to nie pomogło. Święty wraca…

A do tego Polska w swojej katolickiej części zachłyśnie się beatyfikacją (to też taki stopień świętości) naszej rodaczki Hanny Chrzanowskiej. A kto to taki? Krakowska pielęgniarka, córka słynnego profesora UJ Ignacego Chrzanowskiego, wychowana w rodzinie religijnie indyferentnej, a ekstremalnie uczulonej na potrzeby biednych czy chorych i pomagającej potrzebującym, ile się tylko da.

Hanna (1902-1973) już od zakończenia I wojny światowej aż do końca swoich dni wyszukiwała najbardziej chorych i opuszczonych, spełniała przy nich wszystkie posługi i wychowała cały zastęp pielęgniarek z prawdziwego zdarzenia.

I tak ci wszyscy dalsi czy bliżsi święci to byli przede wszystkim ludzie oddani bezgranicznie społeczeństwu, POLACY. Czy to będzie hrabina Ledóchowska, św. Urszula, czy prosta wiejska dziewczyna Aniela Salawa, czy siedlecki biskup Ignacy Świrski, którego proces właśnie się przed Wielkanocą rozpoczął, czy proboszcz podwarszawskiego Izabelina, ks. Aleksander Fedorowicz. Proszę zajrzeć do ich biografii.

A cóż poradzimy na to, że ci wszyscy wymienieni i im podobni szczerze wierzyli w Boga?

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakowianka54
Nie wydaje mi się,ze komuś miałoby przeszkadzać,to,że ktoś jest wierzący.Siostra Małgorzata Chmielewska jest wierząca i najtwardszy niedowiarek nie powie o niej złe słowa.W niektórych ludziach KK wkurza najbardziej hipokryzja.Chodzę do kościoła i odmawiam co dzień paciorek,to jestem lepszy od ciebie i mogę cię pouczać.Co to ma wspólnego z nauczaniem Pana Jezusa?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska