- Samochód jadący od Wolbromia w kierunku Bydlina zjechał na drugą stronę drogi i uderzył w drzewo - relacjonuje Edward Rogal z olkuskiej straży pożarnej.
Uderzenie było tak silne, że na drzewie zatrzymał się tył auta, natomiast przód przeleciał około 30 metrów dalej. Dookoła porozrzucane były elementy karoserii. Jedna z osób została przygnieciona przez fragmenty auta i zginęła na miejscu. - Druga wypadła z auta. Kiedy przyjechała karetka, jeszcze żyła. Była reanimowana przez około 40 minut. Niestety, bezskutecznie - opowiada Rogal.
Ofiarami są mężczyźni w wieku 30 i 32 lat. Najprawdopodobniej są to bracia pochodzący z Wolbromia. Samochód był na zagranicznych numerach.
Policja ustala, co było przyczyną wypadku. Droga w tym miejscu jest prosta, wyremontowana. Przyczyną mogła być więc albo zbyt duża prędkość, albo oślepiające słońce.
Awantura o Carrefour w Sukiennicach
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!