Franciszek Smuda, trener Wisły:
Powiem od naszej strony - na pewno nie był to mecz na wysokim poziomie, ale trudno takiego oczekiwać w pierwszych spotkaniach. Sparingi nie mówią nic o tym, jak jest drużyna przygotowana, a dopiero dziś mogliśmy zobaczyć ją w walce o punkty.
Przegraliśmy, ponieważ w środkowej strefie nie panowaliśmy tak, jak to normalnie robimy, nie zagraliśmy w taki sposób, w jaki potrafimy grać. Przez pierwsze 60 min byliśmy w tym elemencie słabsi. Dopiero po wejściu Rafała Boguskiego, który pełnił funkcję pomocnika, wszystko zupełnie inaczej wyglądało.
Druga linia Lechii na tym trudnym boisku dawała sobie dużo, dużo lepiej radę.
Mecz w Gdańsku to już jednak historia, a teraz trzeba myśleć o kolejnym spotkaniu.
Jerzy Brzęczek, trener Lechii:
Z poziomu gry moich piłkarzy jestem zadowolony, jednak to już za nami. W każdym razie zasłużone nasze zwycięstwo. Wisła, poza zamieszaniem w ostatnich minutach, nie stworzyła sobie sytuacji, po której mogła zdobyć bramkę. My z kolei w pierwszej i drugiej połowie przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji.
Mój zespół zasłużył na pochwały za mądrość, sposób rozgrywania piłki. Wygraliśmy pierwsze spotkanie z drużyną z czołówki i to powinno dodać nam jeszcze większe wiary.
Gratuluję moim piłkarzom zwycięstwa. Drużyna była skoncentrowana od pierwszej do ostatniej minuty. Pokazała wolę walki, zaangażowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?